Sierżant sztabowy Ariel Mrozek udowodnił, że mundur zobowiązuje nawet po zakończeniu dyżuru. Wracając do domu po 12-godzinnej służbie, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, który stwarzał zagrożenie na drodze.
Do zdarzenia doszło w piątek, 31 października, tuż przed godziną 20:00 na drodze wojewódzkiej nr 627 w kierunku Ostrołęki. Sierżant sztabowy Ariel Mrozek z pionu prewencji ostrowskiej komendy, mimo że był już po służbie, nie pozostał obojętny wobec niebezpiecznej sytuacji na drodze.
W miejscowości Zamość uwagę policjanta przykuł samochód marki Seat, którego kierowca jechał slalomem, wielokrotnie zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu. Takie zachowanie stwarzało realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego i mogło doprowadzić do tragedii.
Funkcjonariusz postanowił natychmiast zareagować. Wyprzedził niebezpiecznie poruszający się pojazd, a gdy kierujący zjechał na pobocze, zdecydowanym manewrem zajechał mu drogę, uniemożliwiając ucieczkę.
Ponad dwa promile i brak prawa jazdy
Po zatrzymaniu pojazdu policjant podszedł do samochodu i natychmiast wyczuł od kierującego intensywną woń alkoholu. Zabezpieczył kluczyki ze stacyjki i niezwłocznie powiadomił służby ratunkowe, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Na miejscu pozostał do czasu przyjazdu patrolu ostrołęckiej policji.
Jak ustalili mundurowi, za kierownicą siedział 27-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem.



zdjęcie ilustracyjne, fot. eOstrołęka.pl

![Kolizja przy Warszawskiej. Zderzenie audi i volkswagena. Policja apeluje o ostrożność [ZDJĘCIA]](./luba//dane/pliki/zdjecia/2025/m/collage67.jpg)
![Policja zabezpieczyła 28 tys. papierosów bez akcyzy [ZDJĘCIA]](./luba//dane/pliki/zdjecia/2025/m/collage66.jpg)

2
3
8
11