eOstroleka.pl
Polska,

Polskie bakalie na zagranicznych rynkach. Bakalland będzie zwiększał udział eksportu w sprzedaży

REKLAMA
zdjecie 1966
zdjecie 1966
Marian Owerko, prezes zarządu Bakallandu, fot. NewseriaMarian Owerko, prezes zarządu Bakallandu, fot. Newseria
REKLAMA

Chiny, RPA, Nigeria, Kanada, Węgry i Rumunia – to tylko niektóre rynki zagraniczne, na które stawia Bakalland. Firma chce zwiększyć udział eksportu w sprzedaży, głównie płatków śniadaniowych i batonów. Nie zamierza jednak zdobywać nowych rynków poprzez przejęcia, stawia raczej na wzrost sprzedaży stacjonarnej.

– Staramy się cały czas rozwijać eksport na bazie naszych płatków śniadaniowych – bo to jest główny motor napędowy – oraz batonów bakaliowo-zbożowych. Nowe rynki to głównie kraje afrykańskie: pozyskaliśmy ostatnio kilku dużych klientów z RPA i Nigerii. Nawet z tak egzotycznego kraju jak Seszele. Eksportujemy również do Kanady i Stanów Zjednoczonych. Nowymi klientami są też Chiny, co jest efektem naszych targów z ubiegłego roku w Szanghaju – mówi Marian Owerko, prezes zarządu Bakallandu.

Firma planuje zwiększać udział eksportu w sprzedaży. Jednak, jak podkreśla prezes, nie będzie to efekt przejęć na zagranicznych rynkach ani otwierania tam przedstawicielstw, ale raczej wzmacniania sprzedaży stacjonarnej, czyli obecności produktów Bakallandu na sklepowych półkach.

– Nasz dział eksportu się wzmocnił i mam nadzieję, że pozwoli nam to realizować plany, które sobie założyliśmy. Eksport jest nam potrzebny, bo szukamy możliwości wykorzystania naszych mocy produkcyjnych. A po drugie, przedmiotem eksportu są płatki śniadaniowe i batony, czyli produkty, do których surowce kupujemy w Polsce – na tej bazie budujemy taki naturalny hedging, gdyż bakalie są w 100 proc. importowane – podkreśla Marian Owerko.

Import orzechów włoskich pochodzi m.in. z Ukrainy. Napięta sytuacja polityczna nie jest jednak zagrożeniem dla dostaw. Prezes zapewnia, że w przypadku jakichkolwiek problemów, surowiec będzie sprowadzony z dwóch alternatywnych rynków, czyli z Mołdawii lub USA.

Bakalland również w Polsce nie chce rosnąć przez przejęcia. Strategia na rynek polski na najbliższe trzy lata przewiduje organiczny wzrost. Przez kolejne dwa lata firma nie zamierza też rozbudowywać mocy produkcyjnych.

– Będziemy rozwijać trzy linie, czyli bakalie, płatki śniadaniowe i batony. W tych segmentach mamy kilka nowości, które będziemy wdrażać zarówno w tym roku fiskalnym, jak i w przyszłym – zapowiada prezes Bakallandu.

Za kilka tygodni sprzedaż bakalii widocznie wzrośnie – to efekt zbliżających się Świąt Wielkanocnych – przede wszystkim dotyczy to bakalii dodawanych do ciast.

– Pozostałe bakalie, czyli owoce suszone i orzechy, sprzedają się tak samo w każdym miesiącu, z wyjątkiem okresu czerwiec–sierpień, kiedy dostępne są dużo tańsze polskie świeże owoce – mówi Marian Owerko. – Również kategorie płatków śniadaniowych i batonów to nie są kategorie sezonowe.

Źródło: Newseria Biznes
Kalendarz imprez
maj 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 29  30 dk1 dk2 dk3 dk4 dk5
dk6 dk7 dk8 dk9 dk10 dk11 dk12
dk13 dk14 dk15 dk16  17 dk18 dk19
dk20  21 dk22  23  24  25  26
dk27  28 dk29 dk30  31  1  2
×