Poseł Janusz Kowalski (PiS) w rozmowie z Kanałem Zero przyznał, że w poprzedniej kadencji parlamentu "bronił Ostrołęki" - chodzi oczywiście o inwestycję w węglową elektrownię.
Elektrownia C w Ostrołęce, której budowa wstrzymana została w 2020 roku, miała być pierwotnie zasilana węglem. Projekt ten został jednak zawieszony z powodu problemów w finansowaniu inwestycji oraz w związku z kwestiami środowiskowymi. Gdy jeden z inwestorów – Grupa Energa – przejęta została przez koncern PKN Orlen, zapadła decyzja o zmianie sposobu zasilania elektrowni z węgla na gaz. Obecnie elektrownia gazowa jest na ukończeniu.
Przeciwnikiem przerywania inwestycji węglowej był poseł Janusz Kowalski.
- W tej kadencji 2019-2023, kiedy rzeczywiście sprawowałem dwa razy funkcję wiceministra, kiedy mówiłem i przestrzegałem przed wieloma problemami, które niestety przyszły, broniłem Ostrołęki, byłem przeciwny modelowi połączenia Lotosu z Orlenem, można było to zrobić inaczej. Przestrzegałem przed wysokimi cenami energii i ciepła, przestrzegałem przed KPO. Chciałbym się w tych sprawach mylić, ale ileś tych rzeczy niestety się sprawdziło - powiedział poseł Kowalski w rozmowie z Kanałem Zero.
Poseł Janusz Kowalski faktycznie opowiadał się za węglową inwestycją Ostrołęka C. W rozmowie z eOstrołęką w czerwcu 2022 roku mówił, że "w interesie Polski było wybudowanie w Ostrołęce elektrowni węglowej".