Pracownicy PKS nie chcą prywatyzacji, grożą strajkiem. PKS w Gostyninie już rozpoczął strajk głodowy, w Ostrołęce jeszcze czekają na rozwój sytuacji.
Powodem konfliktu są plany Ministerstwa Skarbu, które zaczęło prywatyzację gostynińskiego PKS-u i przygotowuje przedsiębiorstwo do sprzedaży. A związkowcy obawiają się utraty miejsc pracy. Gostyninianie chcą podobnych rozwiązań jak w Siedlcach, Łosicach i Sokołowie Podlaskim, gdzie spółki transportowe zostały skomunalizowane.
Ministerstwo Skarbu woli jednak PKS sprzedać. W procesie komunalizacji nie będzie miało takich zysków jak przy jego sprzedaży.
Od wtorku pracownicy zaczęli strajk. W efekcie wszystkie połączenia autobusowe realizowane przez gostyniński PKS zostały wstrzymane. Wielu mieszkańców Gostynina i okolic znalazło się w trudnej sytuacji.Sytuacja stała się dramatyczna. Z powodu strajku spółka dziennie traci ponad 35 tys. zł. - Ubolewam, że marszałek Adam Struzik nie wykazał zainteresowania komunalizacją przedsiębiorstwa - zaznacza przewodniczący zarządu regionu płockiego NSZZ "Solidarność" Wojciech Kępczyński.
Nieciekawa sytuacja robi się też w pozostałych mazowieckich PKS-ach. Strajk wisi w powietrzu m.in. w PKS-ie Ostrołęka. - Nie wykluczamy takiej możliwości - przyznaje przewodniczący związków zawodowych Solidarność w Ostrołęce Jan Miślak. - Na razie obserwujemy rozwój sytuacji w Gostyninie. Zwracaliśmy się do podsekretarza stanu Mikołaja Budzanowskiego z pismem, w którym wyraziliśmy niezadowolenie z planów sprywatyzowania naszego przedsiębiorstwa. Ale minister nie chce słyszeć o komunalizacji. Chcą nas sprzedać za grosze. Nie pozwolimy na to.
Co na to Ministerstwo Skarbu Państwa? Jak poinformował rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu państwa Maciej Wewiór - przyszły inwestor zostanie zobowiązany w umowie do kontynuowania działalności spółki, jak i jej rozwoju. - Będziemy rozmawiać z inwestorem o umowach społecznych w celu zabezpieczenia interesu załogi. Mamy nadzieję, że wszyscy zaangażowani zdają sobie sprawę z ciążącej na nich odpowiedzialności, szczególnie w czasie, gdy proces jest zaawansowany, a spółka nie znajduje się w najlepszej kondycji - zaznacza w komunikacie. I dodaje: - Podsekretarz stanu Mikołaj Budzanowski, odpowiedzialny w resorcie za nadzór nad spółkami transportowymi, już wielokrotnie spotykał się z przedstawicielami mazowieckich PKS-ów, w tym gostynińskiego - tłumaczy rzecznik. - Podczas rozmów minister wyjaśniał potrzebę prywatyzowania tych spółek. Prowadzone działania są kontynuacją wcześniej poczynionych deklaracji.
Żródło: Gazeta Wyborcza Płock
Pracownicy PKS Gostynin rozpoczęli strajk głodowy! W ostrołęckim PKS strajk wisi w powietrzu
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |