Przypadkowi świadkowie zatrzymali pijanego kierowcę. Mógł kogoś zabić, jechał środkiem ruchliwej „krajówki”!

Reakcja dwojga mieszkańców Ostrołęki prawdopodobnie ocaliła czyjeś życie. Jadąc wczoraj wieczorem drogą krajową nr 53 zauważyli w okolicach miejscowości Antonie kierowcę volvo poruszającego się środkiem jezdni. Nie wahając się zajechali mu drogę i udaremnili dalszą jazdę. Resztę wyjaśnili już funkcjonariusze ostrołęckiej policji.

Całe zdarzenie miało swój początek w poniedziałkowy wieczór na DK-53 w okolicach miejscowości Antonie. Około godziny 20:30 oficer dyżurny KMP w Ostrołęce otrzymał zgłoszenie od przypadkowego kierowcy, który wspólnie z młodą kobietą zatrzymał pijanego kierowcę.

- Według zgłoszenia świadka zdarzenia, samochód marki vw jechał całą szerokością jezdni. W pewnym momencie jego kierowca zatrzymał się na środku drogi. W tym czasie świadkowie zdarzenia zajechali mu drogę, wyłączyli silnik i wyjęli kluczyki ze stacyjki, następnie aby nie doszło do wypadku usunęli auto z drogi krajowej, na której było duże natężenie ruchu drogowego – mówi podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Zatrzymanym kierowcą volvo okazał się 61-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, sporządzili także dokumentację i wniosek o ukaranie bezmyślnego kierowcy przez sąd. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.