Decyzja została podjęta – zamieszka z nami pies rasowy, co więcej, dokonaliśmy także wyboru rasy. Pojawia się przed nami wiele istotnych wyborów: którą hodowlę wybierzemy, czy zdecydujemy się na pupila w wieku szczenięcym, a jeśli tak to jak duże są nasze pokłady cierpliwości w kwestii oczekiwania na pojawienie się na świecie naszego towarzysza. To istotne kwestie, ponieważ decyzja o posiadaniu psa rasowego nie wyklucza wariantu adopcyjnego. Jeżeli rodowód naszego psiaka nie będzie miał dla nas wielkiego znaczenia najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie nawiązanie kontaktu z fundacją, która zajmuje się ratowaniem psów interesującej nas rasy. Miejmy świadomość, że podopieczni takich fundacji reprezentują wszystkie grupy wiekowe: szczeniaki, podrostki, psy dorosłe i staruszki. Osoby prowadzące fundację dołożą wszelkich starań, aby dobrać psa, który będzie odpowiedni dla naszej rodziny. Korzystając z ich pomocy możemy mieć pewność, że nie wystąpią sytuacje, w których rodzina bez doświadczenia w opiece nad zwierzętami otrzyma psa po przejściach, a taka , w której obecne są dzieci otrzyma czworonoga, który nie będzie ich tolerował. Zachęcam, aby nie bać się psich adopcji- nie wszystkie psy szukające domów są po przejściach, większość podopiecznych trafia tam z powodów osobistych ich poprzednich właścicieli, którzy do tej pory zapewniali im normalny, ciepły i bezpieczny dom dzięki czemu psiaki charakteryzują się dobrym wychowaniem i socjalizacją.
Jeśli zaś zdecydujemy się na kupno szczeniaka i chcemy mieć pewność, że szczenię przez nas zakupione wyrośnie na przedstawiciela swojej rasy (nie tylko z wyglądu, ale przede wszystkim charakteru, który był bardzo istotny przy wyborze samej rasy) to wchodzi w grę wyłącznie kupno szczenięcia z rodowodem Związku Kynologicznego w Polsce (www.zkwp.pl) należącego do międzynarodowej federacji kynologicznej FCI. Miejmy świadomość, że w polskim prawie jest ustawa zakazująca rozmnażania oraz sprzedawania zwierząt poza zarejestrowanymi hodowlami, a co za tym idzie również kupowania takich psów (Nowelizacja Ustawy o ochronie zwierząt z roku 2012. Art. 10a). Niestety, aby móc dalej sprzedawać psy niespełniające kryteriów wcześniej wymienionych instytucji, powstała ogromna ilość pseudozwiązków i pseudostowarzyszeń, które wydają swoje rodowody w sposób, kolokwialnie mówiąc, „automatyczny”. Jak możecie się Państwo domyślić, taki rodowód nie ma żadnej wartości, niestety, jest on argumentem wykorzystywanym do ustalania cen za szczenięta na poziomie cen psów z rodowodami zweryfikowanych hodowli należących do ZkwP. Zachęcam wszystkich czytelników do wnikliwego i czujnego przeglądania ogłoszeń. Kupując malucha z pseudohodowli rozwijamy nieetyczny biznes oparty na świadomym wprowadzaniu kupujących w błąd. Wspomnieć należy, że o łamiących prawo procederach możemy mówić bez względu na to jakie są warunki, w których rodzą się szczeniaki z pseudohodowli, jak (nie)udane krzyżówki przynosi dany miot i jak wiele różnych bezwartościowych certyfikatów sprzedający jest w stanie nam wystawić. Jeśli argumenty o podłożu prawnym nie są przekonywujące dodam najbardziej przykry problem dotyczący wspierania pseudohodowców; zawsze istnieje duże ryzyko, że rodzice szczeniąt są spokrewnieni i szczenię w przyszłości może mieć problemy na tle behawioralnym i zdrowotnym. Zachęcam do zajrzenia na stronę www.swiadomyzakuppsa.pl , gdzie znajdziecie Państwo informacje takie jak czarna lista stowarzyszeń, jak również dokładnie wyjaśnione wszelkie aspekty dotyczące rodowodów.
Jeśli informacje z niniejszego artykułu przekonały Państwa do zakupu szczenięcia z rodowodem ZKwP to ważną informacją dla Państwa będzie fakt, że szczenięta ze związkowej hodowli trafiają do nowych właścicieli z metryką, a więc dokumentem, na którego podstawie sami rejestrujemy pupila w Związku Kynologicznym, a następnie otrzymujemy rodowód. Nie jest to oczywiście wymóg i jeśli np. nie zdecydujemy się na wystawianie psa czy dalszą hodowlę nie będzie wskazań do procesu rejestracji. Wśród osób z niewielką wiedzą o hodowlach szczególnie często powielane są dwa mity, które w sposób jednoznaczny chciałabym obalić: nie jest prawdą, że rodowód ‘trzeba utrzymać’, nie ma również limitu ilości szczeniąt z danego miotu (w przypadku hodowli ZkwP!), które mogą otrzymać rodowód.
Mam wielką nadzieję, że poniższy artykuł uświadomił Państwa w kwestii rozróżniania legalnych hodowli psów rasowych i, pisząc wprost, nielegalnych biznesów opierających się na sprzedaży psów o losowym pochodzeniu. Wierzę również, że uświadomiłam czytelników bez planów hodowlanych czy wystawowych jak piękną inicjatywą jest adopcja. Wszystkich Państwa zapraszam do przeczytania następnego artykułu, w którym przybliżę kolejny trapiący problem- wybór właściwej hodowli.
Nina Kowalska Ośrodek Opiekuńczo Szkoleniowy dla Psów Pupil Serwis
www.foto-gold.com