W pierwszym odcinku popularnego programu poznaliśmy Basię z gminy Łyse, która wzruszającymi słowami opowiedziała o poszukiwaniu życiowego partnera i roli, jaką w jej życiu odgrywa tata.
Nowa edycja programu "Rolnik szuka żony" rozpoczęła się prezentacją bohaterów, którzy zdecydowali się publicznie poszukać miłości. Wśród nich znalazła się Basia, mieszkanka gminy Łyse na Kurpiach, której szczere wyznanie o oczekiwaniach wobec przyszłego partnera i wzruszające słowa o ojcu poruszyły widzów.
"Szukam partnera, nie pracownika"
Barbara już na początku jasno określiła swoje oczekiwania wobec przyszłej relacji. Kurpianka podkreśliła, że nie potrzebuje kogoś, kto jedynie pomoże jej w codziennych obowiązkach.
"Szukam troszkę kogoś, kto będzie mi pomocny na każdej płaszczyźnie. Żeby nie było, i vice versa! W drugą stronę tak samo" - wyjaśniła Basia, dodając z charakterystyczną dla siebie szczerością: "Przez tyle lat dawałam sobie radę sama, z pomocą taty, albo i bez. I tyle lat sobie dawałam radę, że mi naprawdę nie potrzeba pracownika. Bo jeżeli będę chciała mieć pracownika, to go zatrudnię. Ja szukam partnera. W doli i niedoli."
Mama Barbary, pani Elżbieta, również wzięła udział w prezentacji córki w programie, dzieląc się swoimi przemyśleniami na temat idealnego kandydata. Jej słowa pokazały, jak ważne są w rodzinie wartości oparte na wzajemnym szacunku.
"Żeby ją szanował, żeby miał do nas szacunek. Do siebie mamy razem z mężem szacunek, kochamy się. Tak żeśmy się dobrali, że jest okej. I chcielibyśmy, żeby i dla niej się taki człowiek trafił" - wyznała pani Elżbieta, pokazując, że długoletnie małżeństwo jej i męża stanowi wzór dla córki.
Ojciec jako życiowy wzór
Najbardziej wzruszającym momentem prezentacji Basi były jej słowa o ojcu, który wyraźnie odegrał kluczową rolę w kształtowaniu jej charakteru i oczekiwań wobec przyszłego partnera.
"Dla mnie tata jest wzorem do naśladowania. Jest strasznie pracowity, ciepły. Ja wiem, że dla mnie i dla mamy zrobiłby absolutnie wszystko. I serce jak na dłoni, nie tylko dla nas, ale też do wszystkich dookoła. To jest piękny człowek. I kogoś podobnie pięknego chciałabym dla siebie" - wyznała z wyraźnym wzruszeniem Basia.
Prezentacja Basi z gminy Łyse pokazała nie tylko jej osobowość, ale także wartości charakterystyczne dla kurpiowskiej społeczności - szczerość, pracowitość i silne więzi rodzinne. Jej bezpośredniość i jasne określenie oczekiwań wobec przyszłego partnera wyróżniły ją wśród innych uczestników programu. Widzowie w mediach społecznościowych już teraz wyrażają wsparcie dla Kurpianki, doceniając jej autentyczność i wzruszające słowa o rodzinie.
Pozostaje pytanie, czy w kolejnych odcinkach program pomoże Basi znaleźć tego "podobnie pięknego człowieka", o którym marzy. Otrzymała 32 listy, a więc... jest szansa!