Sam wymierzył sobie sprawiedliwość. Paweł Z. nie żyje!

Szybka reakcja współwięźniów, straży więziennej i pogotowia uratowała go przed śmiercią. Paweł Z. przebywał na OIOM-ie w Ostrołęckim szpitalu, był w stanie śpiączki farmakologicznej, stale był pod nadzorem lekarzy i straży więziennej.
- Jak każdy skazany, Paweł Z. przeżywał stres związany z procesem jednak nie wykazywał jakiś specjalnych znaków wskazujących na jego samobójcze zamiary. Jak każdy więzień otrzymywał pomoc psychologa - mówi kpt. Tadeusz Dobrowolski, rzecznik aresztu śledczego w Ostrołęce. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy jego stan wciąż był ciężki. Dziś otrzymaliśmy wiadomość, że po długiej walce lekarzy o jego życie- Paweł Z. zmarł.
Pawła Z. sam wymierzył sobie sprawiedliwość.
Przypominamy, że Paweł Z. w grudniu tamtego roku z zimną krwią zabił swoją żonę Annę Sz. (30 lat). Zadał jej 11-ciosów w same serce a potem poszedł do sklepu po wódkę i zaczął pić. Najprawdopodobniej to koledzy, którzy go wtedy spotkali wezwali policję. Przyznał się do winy. Co więcej nie tylko zabił swoją żonę, ale i osierocił jej 12-letnią córkę. Za dokonaną zbrodnię groziło mu od lat 8 do dożywocia.
fot. Super Express
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
![]() |
2 | ![]() |
![]() |
5 | ![]() |
![]() |
8 | ![]() |
![]() |
11 | ![]() |
![]() |
14 |
15 | 16 | ![]() |
18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | ![]() |
25 | 26 | 27 | 28 |
![]() |
30 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |