SKW inwigiluje posłów PiS?

Jak wynika z doniesień mediów, Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie inwigilacji posłów PiS - Tomasza Kaczmarka i Marka Opioły.

Śledczy sprawdzają, czy szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusz Nosek, dyrektor Biura Pełnomocnika Ochrony i Bezpieczeństwa Wewnętrznego SKW wraz z grupą funkcjonariuszy wojskowego kontrwywiadu stworzyli „związek przestępczy” i dopuścili się m.in. fałszerstwa dokumentów, inwigilacji posłów PiS i społecznego asystenta.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” prokurator płk Ireneusz Szeląg przyznał, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa.

- Mamy do czynienia z bardzo daleko idącym nadużyciem - mówi Mariusz Błaszczak. Przewodniczący KP PIS poinformował, że zwrócił się do marszałek Sejmu o zwołanie dodatkowego posiedzenia Sejmu w tej sprawie w najbliższy piątek. Wykorzystywanie aparatu państwa do inwigilacji i niszczenia opozycji może nasuwać skojarzenia z działaniami aparatu represji reżimu komunistycznego oraz może stanowić kontynuację nielegalnych działań płk. Lesiaka przeciwko środowiskom prawicowym na początku lat 90-tych - czytamy w liście Błaszczaka.

Prawo i Sprawiedliwość domaga się, by podczas posiedzenia informację ws. inwigilacji posłów opozycji przedstawił premier Donald Tusk. - Mamy nadzieję, że pani marszałek Sejmu stanie murem za polskim parlamentaryzmem - mówi Adam Hofman.


[źródło: mypis.pl]