Ostrołęcki sanepid przyjrzał się szczepieniom ochronnym dzieci i młodzieży. W 2024 roku w Ostrołęce wykonano je, jak wskazano w raporcie, "w stopniu zadowalającym", gdyż jest to około 95 procent. Ale są i problemy...
Pogarszająca się sytuacja
Jednak zwrócono uwagę, że w szczepieniach obowiązkowych dla młodzieży obserwuje się najniższy od lat wskaźnik szczepień przeciwko odrze, śwince, różyczce oraz poliomyelitis.
- Wyszczepialność w innych szczepieniach również spada - wskazał sanepid.
W raporcie wskazano, że działania ruchów antyszczepionkowych powodują zwięszającą się liczbę nieszczepionych dzieci. A szczepienia ochronne są obowiązkowe, ale nie przymusowe. Jak wskazuje sanepid, rodzice podejmują takie decyzje posiłkują się niesprawdzonymi informacjami. "Sytuacja pogarsza się z roku na rok" - wskazano.
Odmawiają szczepienia. Dlaczego?
W 2024 roku odnotowano w Ostrołęce 63 zgłoszenia o odmowach szczepień ochronnych dzieci. To co prawda mniej, jak rok wcześniej (175), ale i tak sporo. Rodzice, którzy nie wyrażają zgody na szczepienia, często też przesyłają do inspektora sanitarnego swoje pytania: "Działania tego typu są celowe i w zamyśle mają doprowadzić do blokowania merytorycznejpracy Inspekcji Sanitarnej".
Jak próbuje się przekonać antyszczepionkowców, by zaszczepili swoje dzieci? Jak wskazuje PSSE, dominuje tryb edukacyjny, nie egzekucyjny.
Osobami unikającymi szczepień kierują często obawy przed niepożądanymi odczynami poszczepiennymi. W 2024 roku w Ostrołęce zanotowano ich jeden, łagodny, przy szczepieniu przeciwko gruźlicy. W 2023 roku NOP-ów nie było.