Adwokat Macieja Kleczkowskiego złożył apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce, który skazał wiceprezydenta Ostrołęki na karę grzywny za zatajenie prawdy w oświadczeniu majątkowym - dowiedział się portal eOstrołęka.
Wyrok w głośnej sprawie Macieja Kleczkowskiego zapadł w styczniu br. Kleczkowski został skazany na 10 tysięcy złotych grzywny za zatajenie prawdy w czterech oświadczeniach majątkowych. Według sądu, polityk - jako radny i wiceprezydent - złamał prawo i nie wpisał do oświadczenia pożyczki w wysokości 15 tysięcy złotych. Przepisy nakazują wpisywanie wszystkich zobowiązań pieniężnych powyżej 10 tysięcy. Sąd w tym przypadku nie zdecydował się na surową karę, za to przestępstwo groziło nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Takie rozstrzygnięcie może jednak oznaczać dla Kleczkowskiego utratę stanowiska wiceprezydenta miasta. Zatarcie skazania na karę grzywny następuje po roku od uprawomocnienia wyroku i w tym czasie Kleczkowski nie mógłby pełnić wysokiej funkcji w samorządzie, a do tego dochodzą również niewymierne skutki - jak utrata zaufania publicznego. Gra toczy się o dużą stawkę, dlatego obrońca wiceprezydenta Ostrołęki złożył apelację.
- Działając związany wyraźnym stanowiskiem mocodawcy złożyłem apelację od wyroku Sądu Rejonowego. Pan wiceprezydent konsekwentnie wskazuje, że jest niewinny, to zaś czyniło koniecznym zaskarżenie wyroku. Wydaje się, że również opinia publiczna, dzięki lokalnym mediom, zdaje sobie sprawę z niejednoznaczności tejże sprawy pod względem prawnym oraz skomplikowanego tła rodzinnego jej towarzyszącemu - poinformował nas mecenas Przemysław Kowalski, obrońca wiceprezydenta Macieja Kleczkowskiego.
Data rozprawy w sądzie drugiej instancji nie została jeszcze wyznaczona.
![Wyrok skazujący dla wiceprezydenta Ostrołęki. Co sądzą o tym radni, obecny i były prezydent? [KOMENTARZE]](./luba//dane/pliki/zdjecia/m/maciejkleczkowskipp.jpg)
2
3
8