Wtorkowy wieczór zakończył się dramatycznie dla dwóch mężczyzn wypoczywających nad rzeką w powiecie wyszkowskim. Z pozoru spokojny wieczór przerodził się w walkę o życie jednego z nich. Mimo szybkiej reakcji świadka i interwencji służb ratunkowych, finał zdarzenia okazał się tragiczny.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 8 lipca, po godzinie 19:00 w miejscowości Słopsk w powiecie wyszkowskim. Dwaj mężczyźni przebywający na działkach letniskowych postanowili spędzić czas nad rzeką Bug, gdzie wspólnie spożywali alkohol. W pewnym momencie jeden z nich zdecydował się wejść do wody. Po krótkiej chwili zniknął z pola widzenia towarzysza pozostającego na brzegu i przestał dawać oznaki życia.
Zaniepokojony mężczyzna rozpoczął poszukiwania i po kilku minutach zauważył swojego znajomego unoszącego się bezwładnie na powierzchni wody. Natychmiast ruszył mu na pomoc, dopłynął do niego i wyciągnął go na brzeg. Tam wezwał służby ratunkowe i sam rozpoczął reanimację.
Niestety, przybyły na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego stwierdził zgon 68-latka. Lekarze nie byli w stanie jednoznacznie określić przyczyny śmierci. Na miejscu pracowali policjanci z wyszkowskiej komendy, którzy pod nadzorem prokuratury prowadzą dochodzenie mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności tragedii. Kluczowe będą wyniki sekcji zwłok zleconej przez prokuratora.
To kolejny przypadek przypominający, jak niebezpieczne mogą być kąpiele w rzekach – zwłaszcza po spożyciu alkoholu.