Do ełckich policjantów zgłosił się mężczyzna, który poinformował o kradzieży akordeonu. Wartość instrumentu oszacował na 600 zł i podkreślił, że gra na nim od wielu lat. Ukradł go inny mężczyzna, który chciał tylko pożyczyć instrument, by zagrać coś dla swojej ukochanej. Amant nie wrócił i okazało się, że jego plany były trochę inne.
Amant nie wrócił z pożyczonym akordeonem, a pokrzywdzony poprosił o pomoc policjantów. Funkcjonariusze ustalili, kto mógł dopuścić się tej kradzieży i zatrzymali niesłownego grajka następnego dnia, gdy szedł do lombardu sprzedać akordeon. To 63-letni mieszkaniec Ełku. Po przeanalizowaniu zebranych w tej sprawie informacji policjanci przedstawili mu zarzut kradzieży. Akordeon wrócił już do właściciela.
Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: warminsko-mazurska.policja.gov.pl
Wasze opinie
STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.