Prokuratura wciąż prowadzi śledztwo w sprawie wypadku drogowego, do którego doszło w lutym 2022 r. w okolicach Rozóg. Za kierownicą bmw siedział nastolatek z powiatu ostrołęckiego, pasażerem był równie młody ostrołęczanin. Śledczy gromadzą jeszcze dowody, a skierowanie aktu oskarżenia do sądu jest tylko kwestią czasu. Młody kierowca chciał uniknąć kłopotów, a wpakował się w jeszcze poważniejsze. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Był 14 lutego 2022 r. wieczorem. Drogą krajową nr 53 mknęło osobowe bmw, którym jechało dwóch nastolatków. Za kierownicą siedział Aleks Cz., mieszkaniec gminy Lelis w powiecie ostrołęckim. Nie powinien prowadzić auta, bo choć miał prawo jazdy od kilku miesięcy, to zdążył już... stracić je za przekroczenie prędkości. W samochodzie był jeszcze jego kolega, mieszkaniec Ostrołęki.
W Rozogach, na stacji benzynowej naprzeciwko zajazdu, policjanci kontrolowali prędkość poruszających się DK 53. To dość znane miejsce - bardzo często można spotkać tam patrol policji z radarem. Kierowcy, którzy częściej poruszają się tą trasą, instynktownie zwalniają. Ale bmw jechało zdedcydowanie za szybko.
Był to dopiero początek nieszczęścia. Lokalny "Tygodnik Szczytno" tak opisywał zaistniałą sytuację:
Mimo sygnałów do zatrzymania kierowca nie reagował, przyśpieszył i odjechał. Trasę kontrolowało też policyjne, nieoznakowane bmw z wideorejestratorem z grupy speed. Ruszyło w pościg. Młody kierowca pędził, jak oszalały. Funkcjonariuszom nie udało się go do gonić. W pewnym momencie stracili ścigany pojazd z oczu. Mimo to jechali dalej. I dobrze, bo po chwili ich oczom ukazał się makabryczny widok. Ścigane auto wypadło z drogi i roztrzaskało się o drzewo. Patrząc na zniszczenia, siła uderzenia musiała być ogromna.
Doszło do wypadku, w którym najbardziej ucierpiał pasażer auta. 19-letni mieszkaniec Ostrołęki trafił w ciężkim stanie do szpitala. Kierowca wyszedł ze zdarzenia niemal bez szwanku. Jak wynika z ustaleń prowadzonego śledztwa, w chwili zdarzenia pojazd poruszał się z prędkością ok. 85 km/h.
Od tego zdarzenia minęło już kilka miesięcy, a szczycieńska Prokuratura Rejonowa ma już zgromadzony spory materiał dowodowy w tej sprawie. Aleks Cz. jest podejrzany o "spowodowanie w dniu 14.02.2022r wypadku drogowego, w wyniku którego pasażer doznał ciężkich obrażeń ciała". Według Kodeksu karnego, sprawca takiego czynu podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Początkowo zastanawiano się, czym spowodowane było zachowanie młodego kierowcy. Zlecono badania, które miały wykazać, czy nie był pod wpływem substancji mogących oddziaływać na jego czyny. Śledczy mają już jednak pewność: - Podejrzany w chwili wypadku był trzeźwy, nie był pod działaniem środków odurzających. Wyjaśnił, iż powodem niezatrzymania się do kontroli przez policję i ucieczki była obawa przed odpowiedzialnością, gdyż nie posiadał prawa jazdy, które zostało mu administracyjnie zatrzymane - wyjaśnia prokurator Krzysztof Stodolny z olsztyńskiej Prokuratury Okręgowej.
Jak wskazuje prokurator, śledztwo jest jeszcze w toku, ale zostanie zakończone w możliwie najszybszym terminie. Akt oskarżenia ma trafić do Sądu Rejonowego w Szczytnie.
1
8
15