"Wolontariusz" pomógł sprzątać sklep i zabrał wódkę

Obfite opady deszczu jakie nawiedziły Tuchów spowodowały miejscowe zalania. Najbardziej skutki nawałnicy odczuli pracownicy jednego ze sklepów w Tuchowie i sąsiadujący ze sklepem mieszkańcy prywatnych domów. Gdy woda opadła zaczęło się sprzątanie. Jeden z wolontariuszy zabrał ze sobą alkohol na kwotę 650 złotych.

Na pomoc ruszyli mieszkańcy miasta oraz rodziny osób, które ucierpiały w wyniku zalania deszczówką. Fakt ten postanowił wykorzystać jeden z mieszkańców i pod pozorem prac porządkowych wszedł na teren sklepu. Sprzątał z zalanych półek jedynie butelki alkoholu, które układał w sklepowym wózku. Gdy wypełnił go po brzegi wyjechał ze sklepu na parking, a następnie ukrył skradziony towar na terenie jednej z graniczących posesji, gdzie zaczął się nim raczyć.

O kradzieży zaalarmowali pracownicy sklepu, a kilkadziesiąt minut później mężczyzna został zatrzymany przez patrol policji z Tuchowa. Okazało się, że 41-latek skradł alkohol na kwotę 650 złotych. W chwili zatrzymania były nietrzeźwy (ponad 3 promile) i nie bardzo wiedział, gdzie się znajduje. Został osadzony w związku z kradzieżą oraz do wytrzeźwienia. Na następny dzień podczas przesłuchania przyznał się do kradzieży tłumacząc, że wykorzystał sytuację sprzątania w sklepie, sprawiał wrażenie skierowanego na prace i niepostrzeżenie wyniósł alkohole.

Policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut kradzieży określony w art. 278 kk, a następnie zwolnili. Za swój czyn jednak odpowie przed tarnowskim sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.