eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Zaczęło się od "platformersa" i "esbeka", skończyło - przed sądem w Ostrołęce. Zapadł wyrok

REKLAMA
zdjecie 5983
zdjecie 5983
REKLAMA
zdjecie 5983
Przed ostrołęckim Sądem Okręgowym toczył się proces, o którym można powiedzieć, że zasięgiem trafia zdecydowanie ponad nasz region. Dotyczył bowiem między innymi... naruszenia godności i autorytetu Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. To jednak tylko część zawiłej sprawy, którą rozstrzygnąć musiał ostrołęcki sąd. Zaczęło się od słów, jakie padły podczas odprawy funkcjonariuszy Służby Więziennej.
 
Jak wynika z uzasadnienia wyroku, A. T. jest funkcjonariuszem Służby Więziennej, pełniącym służbę w Areszcie Śledczym W.-B.. 10 kwietnia 2019 roku w godzinach porannych odbywała się odprawa funkcjonariuszy, obejmujących daną zmianę w Areszcie. Pod koniec trwania odprawy zmiany, po omówieniu wszystkich spraw bieżących, funkcjonariusze, w tym A. T. i A. Z., zaczęli wypowiadać się na temat warunków pracy, zbyt dużej liczny nadgodzin, nie udzielania urlopów i złej atmosfery w pracy. Funkcjonariusze zgłosili również chęć spotkania się z kierownictwem jednostki. O zaistniałej sytuacji został poinformowany kierownik działu ochrony, który przybył na salę odpraw. Wtedy ponownie funkcjonariusze, w tym A. T. i A. Z., zgłaszali uwagi na temat braku podwyżek, warunków pracy, zbyt dużej liczny nadgodzin, nie udzielania urlopów i złej atmosfery w pracy.
 
Co było później? Dyrektor Aresztu Śledczego w W.-B. wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko A. T. Został on obwiniony o to, że w trakcie odprawy wypowiedział się w sposób naruszający godność i autorytet Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, kierownika działu ochrony, jak również naruszający dobre imię służby oraz zaufanie do niej.
 
Funkcjonariuszowi Służby Więziennej zarzucono, iż w trakcie odprawy w stosunku do ww. osób wypowiedział się odpowiednio: „ tutaj nie ma z kim rozmawiać, bo Dyrektor Generalny to stary platformers i nic się nie zmieni, dopóki będzie rządził”, „jak kierownik nie ogarnia tematu to wypadałoby się zwolnić” i „jest to stary esbek, który ma poparcie w okręgu”. Po przeprowadzeniu postępowania dyscyplinarnego, Dyrektor Aresztu Śledczego orzeczeniem nr 2 z dnia 28 maja 2019 roku ukarał A. T. karą nagany za zarzucane mu przewinienie.
 
W czasie tego postępowania powód był reprezentowany przez obrońcę – A. K. (2), - innego funkcjonariusza Służby Więziennej, któremu udzielił pełnomocnictwa w dniu 19 kwietnia 2019 roku. Po ukaraniu, funkcjonariusz nie zamierzał się poddawać i podjął kolejne kroki. Pismem z dnia 10 maja 2019 roku powód udzielił pełnomocnictwa adwokatowi T. T. (1). Pismem z dnia 25 czerwca 2019 roku A. T., reprezentowany przez pełnomocnika adwokata T. T. (1), wniósł odwołanie od orzeczenia, które spowodowało karę nagany.
 
Po jego otrzymaniu Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej w W. uznał, iż w toku postępowania dyscyplinarnego A. T. może być reprezentowany tylko przez jednego obrońcę, dlatego odwołanie zostało wniesione przez osobę nieuprawnioną. W konsekwencji postanowieniem nr 14 Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej w W. z dnia 31 lipca 2019 roku odmówił przyjęcia odwołania od orzeczenia. To stało się przyczyną procesu, który toczył się przed ostrołęckim sądem.
 
W postępowaniu przed ostrołęckim sądem A. T. ostatecznie wnosił o zmianę postanowienia nr 14 Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w W. z dnia 31 lipca 2019 roku przez uchylenie kary nagany, orzeczonej wobec niego Orzeczeniem nr 2 Dyrektora Aresztu Śledczego w W.-B. z dnia 28 maja 2019 roku, ewentualnie wnosił o uchylenie postanowienia nr 14 Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w W. z dnia 31 lipca 2019 roku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w W.
 
Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych orzeczeniem z dnia 18 grudnia 2019 roku uchylił postanowienie Nr 14 Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w W. z dnia 31 lipca 2019 roku, dotyczące odmowy przyjęcia odwołania. "W ocenie Sądu należało uznać, iż A. T. w toku postępowania dyscyplinarnego mógł ustanowić dwóch obrońców, tj. A. K. (2) i następnie adw. T. T. (1)" - napisano w uzasadnieniu. W pozostałym zakresie powództwo oddalono jako przedwczesne. Funkcjonariusz wciąż jest ukarany naganą, ale wiele wskazuje na to, że będzie miał prawo odwołania się od tej decyzji. Wyrok jest nieprawomocny.
REKLAMA

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
zdjecie 5983
zdjecie 5983
Kalendarz imprez
marzec 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 26  27  28  29 dk1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29  30  31
×