Zaognienie sytuacji wśród  pracowników PKS Ostrołęka. Zaplanowano pikete pod Ministerstwem

Trwa proces prywatyzacji PKS Ostrołęka. Pracownicy i związkowcy są zaniepokojeni warunkami, na jakich planowana jest sprzedaż przedsiębiorstwa. Jak twierdzą, Ministerstwo Skarbu Państwa podchodzi do nich lekceważąco a firma zainteresowana kupnem chce poświęcić na rozmowę z pracownikami PKS raptem parę godzin na negocjacje w sprawie pakietu socjalnego, co oburzyło związkowców.

Ministerstwo Skarbu Państwa prowadzi prace mające na celu prywatyzację Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Ostrołęce. Oprócz ostrołęckiego przedsiębiorstwa, do którego należy także placówka w Ostrowi, do sprzedaży zakwalifikowano firmy z  Ciechanowa, Gostynina, Mińska Mazowieckiego, Mławy, Płocka i Przasnysza. Skarb Państwa chce pozbyć się 85 proc. kapitału zakładowego każdej z wyżej wymienionych firm. Zbycie akcji budzi społeczny niepokój, obawę o miejsca pracy i funkcjonowanie komunikacji. Związki zawodowe głośno sprzeciwiają się sprzedaży przedsiębiorstw.

Kupnem PKS zainteresowana jest firma Mobilis. Pracownicy PKS boją się, że wraz z prywatyzacją przyjdą zwolnienia, dlatego są za skomunalizowaniem PKS.

Jak twierdzą związkowcy i pracownicy PKS Ministerstwo traktuje ich lekceważąco.
- Nikt z Ministerstwa nie odpisuje nam na nasze pisma a od 2008 roku zabiegamy o proces komunalizacji. Do tej pory nikt nie wykazał chęci rozmowy z nam. – mówi Mieczysław Krukowski, Przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność 80 przy PKS w Ostrołęce. –  Zaplanowaliśmy wraz ze wszystkimi działającymi zawiązkami pikietę na 8 czerwca przed Ministerstwem Skarbu i mamy nadzieję, że minister przejrzy jeszcze na oczy i będzie chciał z nami rozmawiać.

Starostwo Powiatowe również jest za skomunalizowaniem PKS.
- Jeżeli nastąpi prywatyzacja przedsiębiorstwa to obawiamy się, że może nastąpić ograniczenie usług transportowych. Oczywiście nadal toczą się rozmowy związków zawodowych z firmą, która ma nabyć akcje w sprawie pakietu socjalnego- powiedział nam Stanisław Kubeł, starosta.
Przypominamy, że na początku roku związkowcy najpierw zwrócili się o pomoc do władz Ostrołęki, a następnie do włodarzy poszczególnych powiatów. Według nich jedynym właściwym rozwiązaniem byłoby utworzenie związku powiatów, który przejąłby spółkę. Władze Ostrołęki zwróciły się do ministerstwa Skarbu Państwa z taką propozycją, jednak pismo obeszło się bez echa.
PKS Ostrołęka ( w tym placówka Ostrów Maz.) został wyceniony na niecałe 3,7 miliona złotych.