Znów się zakorkowało! W piątek tymczasowa organizacja ruchu

Dziś około godziny 16.00 wyjazd z Ostrołęki znów trwał dłużej niż zwykle. Korki do mostu Wyszyńskiego widać było przy ulicy Traugutta, z kolei na most Madalińskiego sznur aut ciągnął się nawet do ul. Sienkiewicza i Orzeszkowej. W piątek obowiązywać będzie tymczasowa organizacja ruchu.

Korki w godzinach popołudniowych były szczególnie dokuczliwe w Ostrołęce w ubiegłym roku. Mieliśmy do czynienia zarówno z potokiem aut jadącym w kierunku Warmii i Mazur, a do tego doszły lokalne godziny szczytu i wyjazd osób pracujących w Ostrołęce. Oznaczało to, że by wyjechać z Ostrołęki przez któryś z mostów trzeba było odstać swoje. Niekiedy czas liczyć można było nie w minutach, a... w godzinach.

Prezydent Ostrołęki zamieścił nawet wpis z pytaniem, co można zrobić z tym problemem. Warto przypomnieć, że w programie wyborczym Łukasza Kulika w 2018 roku znalazł się punkt "Trasy wylotowe bez korków". Brzmiał on następująco: "Zrealizujemy inwestycję polegające na przebudowie skrzyżowań ul. Stacha Konwy z ul. Słoneczną i Padlewskiego. Zmierzymy się z największym wyzwaniem, którym są korki przy wjeździe na rondo na ul. Warszawskiej. Przygotowaliśmy kilka tymczasowych rozwiązań związanych z poszerzeniem pasów drogowych i zmianą organizacji ruchu na Starym Mieście. Wprowadzimy je przed upływem roku".

Długi weekend

Zbliża się długi, majowy weekend, a to oznacza, że Ostrołęka przejdzie pierwszy od kilku miesięcy poważny test, jeżeli chodzi o korki. Na pewno nie zabraknie turystów, zmierzających od strony Warszawy nad mazurskie jeziora. Próbkę tego, co może się dziać, widzieliśmy już dziś - choć dopiero czwartek.

Około godziny 16.00 sznur aut oczekujących na wjazd na most Wyszyńskiego ciągnął się aż do skrzyżowania ul. Traugutta z Witosa.

Z kolei kolejka do mostu Madalińskiego sięgała wjazdu w ul. Orzeszkowej od ul. Sienkiewicza. W piątek może być jeszcze większy ruch.

Miasto reaguje