7 000 złotych kary za jazdę „na magnesie”

2000 złotych mandatu karnego otrzymał 40-letni kierowca volvo, który oszukiwał tachograf jadąc z przyczepionym do niego magnesem. Kary nie uniknął także przewoźnik, dla którego kierowca pracował. Policjanci nałożyli na firmę mandat w wysokości 5000 złotych.

W sobotnie popołudnie mundurowi z ostrołęckiej drogówki zatrzymali w Goworowie na drodze powiatowej kierującego ciągnikiem siodłowym marki volvo wraz z załadowaną naczepą. Z dokumentów przewozowych wynikało, że kierowca miejsce rozładunku towaru ma na terenie województwa śląskiego. Podczas kontroli pojazdu funkcjonariusze stwierdzili, że około 40-letni mieszkaniec naszego powiatu nie rejestrował na karcie kierowcy prawidłowych wskazań.

- Jak się okazało, za wadliwy pomiar urządzenia odpowiadał zainstalowany na impulsatorze magnes, który zakłócał urządzenie rejestrujące czas pracy kierowcy. Dzięki temu kierowca mógł, nie zatrzymując się na odpoczynek, jechać przez wiele godzin. Policjanci zabezpieczyli magnez dla potrzeb dalszego postępowania w tej sprawie. Po jego odłączeniu przeprowadzono pojazdem jazdę próbną na odcinku kilku kilometrów, która wykazała, że urządzenie zamontowane w samochodzie  rejestrujące, m.in.  czas jazdy działa prawidłowo. W związku ze stwierdzonymi naruszeniami  na kierowcę nałożono mandat karny kredytowany na kwotę 2000 złotych, natomiast wobec przewoźnika realizującego transport wszczęto postępowanie administracyjne zgodnie z przepisami ustawy o transporcie drogowym na sumę 5000 złotych – mówi aspirant Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.