Zapowiedzi były, brak działania. Radny Augustyniak wciąż poza zarządem Mazowsza

W sejmiku województwa mazowieckiego (na razie) bez zmian - Mirosław Augustyniak, mimo zapowiedzi na ostatnim spotkaniu PSL w Ostrołęce, nie wkroczył żwawym krokiem do zarządu województwa. Czy europoseł Jarosław Kalinowski nie pospieszył się przypadkiem z mocnymi zapowiedziami?

Na spotkaniu działaczy PSL, które odbyło się na początku stycznia w Ostrołęce, padały deklaracje (także ze strony europosła Jarosława Kalinowskiego), mogące wskazywać, że radny sejmiku województwa mazowieckiego Mirosław Augustyniak wejdzie do zarządu województwa.

Jeszcze wcześniej Augustyniak podkreślił, że mówi głośne "nie" na pewne standardy w Polskim Stronnictwie Ludowym i czeka na reakcję kolegów z partii. Na pozytywne zakończenie spraw dał partyjnym kolegom czas do najbliższej sesji sejmiku, czyli pierwszej w 2020 roku. Ta odbyła się 21 stycznia i... nic - radny Augustyniak do zarządu województwa nie wszedł. Przynajmniej na razie.

Jeżeli ochłodzenie relacji Augustyniaka z PSL przybierze mocniejsze oblicze, to może się okazać, że władzę w sejmiku... przejmie PiS. Wszystko dlatego, że koalicja KO-PSL ma na Mazowszu 26 mandatów, 24 mandaty ma PiS, a 1 mandat - przedstawiciel Bezpartyjnych Samorządowców. Sytuacja jest bardzo wyrównana, a to pozwala sądzić, że emocji w tej kadencji na pewno nie zabraknie.