„Premier Tusk inspiruje Niesiołowskiego do ataków?”

Przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak zwrócił się do Donalda Tuska o zajęcie stanowiska ws. skandalicznych wypowiedzi Stefana Niesiołowskiego.

Chodzi o słowa wypowiadane m.in. na antenie Superstacji 26 września: „…Do kogo ma pretensje rodzina pani Walentynowicz, to zdaje się ta rodzina na końcu zidentyfikowała (ciało) czyli źle. (…) to jest typowa polityczna awantura, obrzydliwa, nieprawdopodobnie obrzydliwa, zarzut obrzydliwie pisowskiej hucpy, próby takiego kolejnego na trumnach dorwania się do władzy…” i „…Na razie były trzy ekshumacje, myślę, że te rodziny zapłacą za to Gosiewskiego, Kurtyki i Wassermanna niepotrzebnie się okazuje, bo te osoby były. Mam nadzieję, że te rodziny zapłacą tą cenę. Bo nie może być tak, że będą obciążały skarb państwa”. Z kolei dziś, dzień po sejmowej debacie, Niesiołowski mówił na antenie TVN24 m.in. „…Na tym, że ktoś się pomylił przy rozpoznaniu ciał opiera się jakaś niebywała awantura i dzisiaj będziemy mieli spektakl tej awantury na ulicach Gdańska (podczas pogrzebu Anny Walentynowicz), a jutro na ulicach Warszawy burdy uliczne. Kaczyński uruchamia scenariusz uliczny: dorwać się do władzy. Granice to oni przekraczali,a nie Platforma”.

Mariusz Błaszczak zauważył, że z jednej strony byliśmy wczoraj świadkami przeprosin Donalda Tuska, a z drugiej - ataków Stefana Niesiołowskiego. - Czy mamy znowu do czynienia z jakąś grą? Czy premier Tusk przypadkiem nie inspiruje posła Niesiołowskiego do takich ataków? - pytał Błaszczak.

Zdaniem szefa KP PiS Donald Tusk powinien odnieść się do „wulgarnych, pełnych wyzwisk” wypowiedzi Stefana Niesiołowskiego. Mariusz Błaszczak podkreśla, że jeśli Donald Tusk nie odetnie się od słów posła PO, będzie to potwierdzeniem tego, iż sam inspiruje Niesiołowskiego do tak haniebnych ataków.

Według Błaszczaka poseł PO powinien zostać ukarany przez Komisję Etyki Poselskiej, do której skierował pismo w tej sprawie.


[źródło: mypis.pl]