eOstroleka.pl
Kościół i społeczeństwo,

Abp Wiktor Skworc: „Ofensywa chamstwa, pomniejszania zła, trwa nadal”

REKLAMA
zdjecie 2000
zdjecie 2000
Abp Wiktor Skworc (fot. archidiecezja.katowice.pl) Abp Wiktor Skworc (fot. archidiecezja.katowice.pl)
REKLAMA

Arcybiskup Wiktor Skworc, metropolita katowicki, w liście pasterskim na Pierwszą Niedzielę Wielkiego Postu napisał, że „najpierw trzeba upominać tych, którzy pod płaszczykiem pseudo kultury i sztuki bluźnią Bogu i Jego słowu; obrażają wierzących; promują niemoralne zachowania łącząc je z rozrywką, by wydawały się mniej groźne”.

Drodzy Diecezjanie!

1. Świat, jaki znali mieszkańcy ziemi współcześni Noemu, został zniszczony. Wody potopu - przypomina biblijna Pieśń nad Pieśniami - nie zdołały jednak ugasić Bożej miłości. Jej znakiem był łuk tęczy rozpięty na niebiosach. To również znak przymierza, które Bóg na nowo zawarł z ludźmi i każdą istotą żywą. Ziemia na powrót stała się domem dla wszelkiego stworzenia. W świetle dzisiejszego czytania z Księgi Rodzaju można mówić o przymierzu Boga z całym światem stworzonym, jak również o przymierzu Boga z konkretnym człowiekiem, którego On zna po imieniu (por. Rdz 9,15). Każdego bowiem z nas Bóg wezwał po imieniu w sakramencie Chrztu świętego; z każdym zawarł przymierze miłości (1P 3,21). Żyjąc w tym przymierzu i trwając w komunii z Ojcem, Synem i Duchem, otrzymujemy Boże dary, którymi są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Ga 5,22-23).

Wymienione owoce działania Ducha Świętego w człowieku są pozytywnie postrzegane przez innych ludzi, są pożądane w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. Stanowią one fundament harmonijnego współistnienia, pomagają budować - wspólny dla wszystkich - dom na ziemi: najpierw ten rodzinny, potem ten społeczności lokalnej i całego narodu, wreszcie ten będący mieszkaniem wspólnoty międzynarodowej. Mają również fundamentalne znaczenie dla wierzących, wznoszących każdego dnia swoim życiem dom Kościoła.

To przecież dzięki owocom działania Ducha Kościół od swego początku przyciągał ludzi do światła miłości Bożej, która obdarza nowym życiem w Chrystusie zmartwychwstałym. Czyż nie mówiono wówczas o chrześcijanach: „Popatrzcie, jak oni się miłują”? Niewątpliwie, miłość między wierzącymi w Chrystusa była magnesem przyciągającym ludzi do Niego. Była też spoiwem budującym Kościół, łączącym tworzące go osoby; była spoiwem Kościoła-domu.

Podobnie jest i dzisiaj. Nie brakuje bowiem wierzących, którzy żyją komunią z Bogiem i na jej fundamencie budują komunię między ludźmi. Również w naszych czasach, miłość wzajemna jest znakiem rozpoznawczym chrześcijan, żyjących według scenariusza zapisanego w Ewangelii. Stale bowiem działa Duch, Sprawca chrześcijańskiej miłości, która „nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą” (por. 1Kor 13,4).

Bracia i Siostry!

2. W Środę Popielcową rozpoczęliśmy kolejny Wielki Post. Świadomi działania Bożego Ducha w nas, odczytujemy wielkopostne wezwanie Ojca Świętego Benedykta XVI, byśmy troszczyli się o siebie wzajemnie, byśmy się wzajemnie zachęcali do miłosiernej miłości, wyrażanej w dobrych uczynkach. Troska - przypomina Papież - to najpierw uważne spojrzenie, to dostrzeganie jakiejś rzeczywistości. Troska, to także splot wrażliwego spojrzenia i wyciągniętej, pomocnej dłoni. Kto się prawdziwie troszczy, ten patrzy na człowieka z miłością; ten widzi ludzką biedę i stara się jej zaradzić, zabiegając nie tylko o dobro doczesne bliźniego, ale i o jego dobro wieczne. Chrześcijanin myśli przecież nie tylko o tym, jak czynić ziemię bardziej ludzką, jak budować dom Kościoła na ziemi, ale również jak i z czym iść ku wieczności, do Domu Ojca.

Drodzy Diecezjanie!

W budowaniu Kościoła-domu niezmiernie ważną rolę spełniają wolontariusze, tj. osoby, które pragną pomagać innym. Są one niejako „oczyma Kościoła”, który z troską dostrzega nie tylko radości i nadzieje ludzi, ale również ich potrzeby, smutki i lęki.

Jakże nie wspomnieć tutaj o działających w parafiach wolontariuszach: Caritas, Legionu Maryi, różnego rodzaju stowarzyszeń i organizacji pozarządowych. Osoby tworzące je, widzą i pomagają. Naszym obowiązkiem jest udzielenie wsparcia ich działalności, choćby przez ofiarowanie 1-go procentu odpisu podatkowego. Dziękujemy im wszystkim, szczególnie Caritas naszej archidiecezji, za troskę o potrzebujących i za to, że w swoich środowiskach - zwłaszcza wśród młodych - wskazują na dobro i zachęcają własnym przykładem do jego czynienia.

Zdarza się jednak, że szlachetna idea wolontariatu napotyka opór niechęci, niezrozumienia i obojętności. Owszem, jesteśmy zdolni do dobroczynnych zrywów, „pospolitego ruszenia” z pomocą, gdy spadają na nas klęski żywiołowe. Znacznie trudniej jest systematycznie - choćby raz w tygodniu - ofiarować swój czas dzieciom i młodzieży w świetlicach, bezdomnym, chorym, samotnym, osobom starszym, krewnym czy ubogim rodzinom. Jakże trudno jest mieć w codziennym życiu, szeroko otwarte oczy miłosierdzia! Oczy zdolne dostrzec, że ktoś żyjący tuż obok, właśnie potrzebuje naszej obecności, rozmowy, świadectwa życia według Ewangelii lub naszej bezinteresownej służby. Służby, której wyrazem jest również dawanie jasnego świadectwa sprzeciwu wobec zła.

Umiłowani w Chrystusie!

Ojciec Święty, w tegorocznym Orędziu na Wielki Post, przypomina o obowiązku braterskiego upominania z myślą o zbawieniu wiecznym siebie i bliźnich.

Najpierw trzeba upominać tych, którzy pod płaszczykiem pseudo kultury i sztuki bluźnią Bogu i Jego słowu; obrażają wierzących; promują niemoralne zachowania łącząc je z rozrywką, by wydawały się mniej groźne. Trzeba upominać tych, którzy takie postawy pochwalają, usprawiedliwiają lub bagatelizują. Ofensywa chamstwa, pomniejszania zła, trwa nadal, przybierając coraz bardziej wyrafinowane formy. Ich owocem jest już nie tylko demoralizacja, ale i destrukcja człowieczeństwa, szczególnie ludzi młodych, deprawowanych, a potem porzucanych na śmietniskach subkultur.

Ze zjawiskami jawnej promocji grzechu i zła łączy się dziś problem ucieczki od odpowiedzialności. Jak recepta na życie brzmi hasło współczesnej popkultury: więcej zabawy, mniej ryzyka (more fun than risk), więcej beztroski i bezmyślności, przede wszystkim żadnej odpowiedzialności, od której wielu ucieka. Do czego prowadzi rodzina, szkoła, społeczeństwo bez wychowania młodych do odpowiedzialności, bez stawiania im wymagań, pokazały m.in. ubiegłoroczne wydarzenia w Anglii.

Niestety, proces uchylania się od odpowiedzialności dotyka i nas - nasze społeczeństwo i nasze państwo - o czym świadczy niewyobrażalna skala zaniedbań i zaniechań, popełnianych w myśl zasady: „to nie jest moja odpowiedzialność”. Trzeba nam zmiany myślenia i działania! Trzeba w Wielkim Poście powtarzać sobie i innym, że wszystko, co się dzieje w rodzinie, w społeczności lokalnej, w miejscu pracy, w państwie i w Kościele - to również „moja odpowiedzialność”! Trzeba mieć świadomość, że zostaniemy rozliczeni za nasze czyny - podobnie jak za nasze zaniedbania - przed Bogiem i przed historią.

Drodzy Diecezjanie!

3. Scena kuszenia Jezusa, przywołana w dzisiejszej Ewangelii, zwraca naszą uwagę na Pana przebywającego na pustyni „wśród dzikich zwierząt”, w asyście „aniołów usługujących Mu” (por. Mk 1,12).
„Pustynia, jako przeciwstawienie ogrodu, staje się miejscem pojednania i uzdrowienia. Dzikie zwierzęta, które są najbardziej konkretną postacią zagrożenia człowieka, wynikającego z buntu stworzenia i potęgi śmierci, podobnie jak w raju stają się jego przyjaciółmi. Przywrócony zostaje pokój. Gdzie bowiem pokonany jest grzech, gdzie została przywrócona relacja człowieka z Bogiem, tam też następuje pojednanie stworzeń” (Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, tom 1, s. 37), a nawet pojednanie światów: widzialnego i niewidzialnego.

Niech w tegorocznym Wielkim Poście, Kościół staje się w społeczeństwie miejscem modlitwy, pokuty i pojednania. Oazą, gdzie między braćmi i siostrami panuje miłość, gdzie kieruje nimi wzajemna troska o dobro doczesne i wieczne. Twórzmy takie oazy najpierw w chrześcijańskich rodzinach, te zaś niech będą w naszych parafiach prawdziwymi, domowymi Kościołami. Pan - mówi Psalmista - jest „dobry i prawy”, wskaże nam więc drogę skutecznego budowania swego Kościoła: domu, schronienia i oazy.

Jednym z pionierów takiej wizji Kościoła był, inspirowany nauką Soboru Watykańskiego II, Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. W tym roku wspominamy 25-tą rocznicę Jego śmierci i modlimy się o rychłą beatyfikację twórcy Ruchu Światło-Życie. To On, wielki apostoł trzeźwości, twórca krucjaty wyzwolenia człowieka, gromadził dzieci, młodzież i małżonków, aby - w spotkaniu ze Słowem Bożym - wybierali Jezusa Chrystusa jako swego Pana i Zbawiciela. Aby szli za Nim i tworzyli w społeczeństwie życiodajne, duchowe oazy. Aby budowali Królestwo Boże, tak jak się buduje własny dom - z zaangażowaniem, wytrwale i do końca.

Wszyscy jesteśmy powołani do takiego budowania! Budulcem niech będzie nieobłudna miłość, dobre czyny, wychodzenie z postawy obojętności i znieczulicy. Pomocą zaś dawanie jałmużny, modlitwa za bliźnich i post, jako skuteczne lekarstwa na egoizm, sobiepaństwo i postawę - gromadzić, aby posiadać!
Drodzy Diecezjanie!

Wszystkim Wam życzę owocnego przeżycia Wielkiego Postu! Niech będzie on czasem pojednania z Bogiem i bliźnimi, aby w nas i przez nas rzeczywistością stawały się - tak bardzo wszystkim potrzebne - owoce działania Ducha Świętego: „miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność i opanowanie” (Ga 5,22-23).
 
Wszystkie dni naszej wspólnej, wielkopostnej drogi pokuty i nawrócenia znaczę błogosławieństwem: w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego!

Katowice, 22.02.2012 r.

† Wiktor Skworc
ARCYBISKUP METROPOLITA
KATOWICKI



[źródło: archidiecezja.katowice.pl]

Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27  28
dk29  30  1  2  3  4  5
×