eOstroleka.pl
Region,

Atlas Nienawiści, czyli aktywiści kontra samorząd. Sąd w Ostrołęce wysłuchał stron sporu

REKLAMA
zdjecie 1171
zdjecie 1171
REKLAMA

W Sądzie Okręgowym w Ostrołęce odbyła się pierwsza rozprawa w procesie, który powiat przasnyski wytoczył aktywistom, którzy stworzyli tzw. Atlas Nienawiści. Kolejny raz w sali sądowej spotkają się oni w październiku. We wtorek 20 lipca sąd wysłuchał kilku osób.

Atlas Nienawiści to strona internetowa, która została stworzona przez cztery osoby. Zawiera ona dane dotyczące uchwał, które przyjmowane były przez samorządy, a które rzekomo mają uderzać w społeczność LGBT w Polsce. Przykładowo: mogą być to uchwały sprzeciwiające się ideologii LGBT, jak również Samorządowa Karta Praw Rodzin. Właśnie ta ostatnia uchwała została w 2019 roku przyjęta jednogłośnie przez radnych powiatu przasnyskiego. Aktywiści umieścili ten powiat na mapie, a władze samorządowe nie zamierzały tolerować takiego stanu rzeczy. Z pomocą przyszła organizacja Ordo Iuris, która zapewniła powiatowi pomoc prawną.

O szczegółach pisaliśmy w naszym serwisie.

Powiat Przasnyski żąda od autorów „Atlasu Nienawiści” w szczególności przeprosin, wygłoszenia ich na konferencjach prasowych zorganizowanych zarówno w Polsce i przed budynkiem Parlamentu Europejskiego oraz zapłaty 20000 zł na wskazany cel społeczny.

Powiat Przasnyski, zarówno  w Polsce, jak i poza jej granicami został przedstawiony przez autorów „Atlasu Nienawiści” jako obszar nienawiści, jednostka samorządu terytorialnego kierująca się wrogością, a co najmniej silną niechęcią do osób o skłonnościach homoseksualnych, jako terytorium, gdzie prześladuje się osoby, ogranicza się ich prawa ze względu na ich orientację seksualną. Efektem zamieszczenia samorządów przyjmujących Samorządową Kartę Praw Rodzin na „Atlasie Nienawiści” jest podważenie ich dobrego imienia oraz bezpośrednie skutki finansowe. Wyjaśnień w sprawie rzekomych aktów dyskryminacji żądały od samorządów władze norweskie, a w ubiegłym tygodniu komunikat w tej sprawie wydała Unia Europejska. O ile operatorzy funduszy norweskich uznali wyjaśnienie strony polskiej i odblokowali 7 mln zł dla Wilamowic, również pomawianych przez „Atlas Nienawiści”, to urzędnicy Unii Europejskiej wciąż badają sprawę. Trudne do wycenienia są straty wizerunkowe wyrządzone przez autorów Atlasu

- informuje Ordo Iuris.

Podczas dzisiejszej rozprawy przesłuchiwane były m.in. władze powiatu w osobie wicestarosty przasnyskiego, pozwani aktywiści oraz koordynator Samorządowej Karty Praw Rodzin. Wicestarosta stwierdził, że "ta uchwała nie została podjęta w celu dyskryminacji jakiejś grupy społecznej, ale jako podkreślenie wartości konstytucyjnych". - Nie ma żadnego przepisu, który by namawiał do nienawiści - mówił na rozprawie.

Z kolei jeden z pozwanych aktywistów stwierdził, że "efektem dyskryminującej uchwały może być to, że młodzież LGBT nie dowie się, że ich orientacja czy tożsamość jest czymś normalnym i naturalnym, a nie żadną dewiacją".

Po wysłuchaniu kilku osób, sąd odroczył rozprawę, wyznaczając termin na 8 października 2021 r.

Dzisiejszą rozprawę w Ostrołęce relacjonował serwis OKO.press:

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×