Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury dotyczącego przedłużenia tymczasowego aresztowania Andrzeja Ch. - podejrzanego o korupcję dawnego dyrektora jednej z największych lokalnych firm. Śledztwo trwa już blisko rok.
Afera korupcyjna w mięsnym biznesie
Blisko rok temu, w lutym 2023 r., doszło do zatrzymania dyrektora ds. produkcji w Zakładach Mięsnych Pekpol Ostrołęka. Andrzej Ch. wpadł w ręce organów ścigania po wykryciu procederu korupcyjnego.
- Wielowątkowy proceder, według naszych nieoficjalnych ustaleń, miał polegać m.in. na przyjmowaniu korzyści majątkowych od przedstawicieli firm, z którymi Andrzej Ch. współpracował jako dyrektor. Niewykluczone, że w ramach tych działań mogło dochodzić także do fałszowania dokumentów. Przestępczy mechanizm miał być zakrojony na bardzo szeroką skalę - pisaliśmy wówczas w eOstroleka.pl.
Andrzej Ch. usłyszał zarzuty - najpoważniejszy z nich dotyczy korupcji gospodarczej przy wyrządzeniu znacznej szkody majątkowej. Mieszkaniec woj. warmińsko-mazurskiego został tymczasowo aresztowany. Najpierw na okres 3 miesięcy, a następnie areszt był za każdym razem przedłużany. Po jednym z posiedzeń aresztowych pisaliśmy:
Przedłużając areszt Andrzejowi Ch., sąd zwrócił uwagę na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego czynu, o który jest podejrzewany, jak również na wysoką karę, która mu grozi. Drugą z przesłanek za tymczasowym aresztem była wysoka kara grożąca Ch. - sąd uznał, że gdyby był na wolności, mógłby próbować uciec lub ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości.
Sąd nie uwzględnił kolejnego wniosku prokuratury
Okazuje się jednak, że kolejnego wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie sąd już nie uwzględnił. Trwające blisko rok śledztwo wciąż się toczy, ale w ostatnim czasie sąd zdecydował o zwolnieniu podejrzanego z tymczasowego aresztu.
- Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce kontynuuje śledztwo w sprawie prowadzonej przeciwko Andrzejowi Ch. W toku śledztwa skierowano do sądu właściwego do rozpoznania sprawy wniosek o przedłużenie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania stosowanego wobec podejrzanego, jednakże nie został on przez sąd uwzględniony - mówi nam prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
1
8
15