eOstroleka.pl
,

Czartoryski: „Podniecanie się elektrownią gazową jest niepoważne”

REKLAMA
zdjecie 9967
zdjecie 9967
Poseł PiS Arkadiusz Czartoryski (fot. eOstroleka.pl) Poseł PiS Arkadiusz Czartoryski (fot. eOstroleka.pl)
REKLAMA

Wczorajsze rewelacje pana posła PO Andrzeja Kani, który po wspólnej wizycie ze starostą Stanisławem Kubłem u ministra Budzanowskiego przed kamerą jednego z lokalnych portali stwierdził, że „Trzeba jasno powiedzieć państwu i przede wszystkim mieszkańcom Ostrołęki, elektrownia w Ostrołęce powstanie. A jaka? Poczekajmy, troszkę cierpliwości” zapewne wywołały wśród mieszkańców naszego regionu ożywioną dyskusję.

Wprawdzie już dzisiaj rano pan starosta nie potwierdził tej rewelacji i był znacznie bardziej powściągliwy, ale warto przypomnieć kilka faktów. Po pierwsze, odnośnie elektrowni węglowej w Ostrołęce, mamy ostatnio do czynienia z szeregiem wydarzeń świadczących niezbicie o definitywnym zamknięciu projektu. Przypomnę kilka  faktów o tym świadczących: wypowiedź premiera D. Tuska wykluczająca ostrołęcką inwestycję, rozwiązanie umowy z kopalnią Bogdanka na dostawy węgla, przerwanie modernizacji linii kolejowej Tłuszcz - Ostrołęka z uzasadnieniem, które mówi o wycofaniu się Energa SA z projektu, odwołanie prezesa Pionkowskiego i wreszcie stanowcza wypowiedź ministra Budzanowskiego w Sejmie, który mówił, że nowa elektrownia w Ostrołęce jest niepotrzebna i nie ma dla niej miejsca w systemie energetycznym.

Jeszcze ciekawiej przedstawia się sprawa elektrowni gazowej. Dodam, że dla mnie podniecanie się 300-megawatową elektrownią gazową jest niepoważne, bo taka elektrownia generuje około 20-30 miejsc pracy. Warto natomiast przeanalizować fakty w tej sprawie. Ostatnio nie tylko pan poseł Andrzej Kania zapewniał, że taka elektrownia powstanie, ale nawet lokalne portale poinformowały, że PGNiG rozważa wybudowanie połączenia Ostrołęki z rurociągiem jamalskim (którym importujemy gaz z Rosji). Oczywiście takie połączenie Ostrołęki ma być po to, żeby zbudować u nas elektrownię gazową. I co? I mamy dzisiaj odpowiedź samego ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, który w III Programie Polskiego Radia powiedział: (cytuję za money.pl) „ Prawo i Sprawiedliwość sugerowało, że ceną za porozumienie była rezygnacja z budowy elektrowni w Ostrołęce. Budzanowski powiedział jednak, że sprawa ta nie była związana z porozumieniem z Gazpromem. Komentując informacje o planach budowy w Ostrołęce polsko-rosyjskiego bloku energetycznego zasilanego gazem, minister oświadczył, że nie zgodzi się na tworzenie dodatkowej przestrzeni dla rosyjskiego gazu. - Ja bardzo wyraźnie zastrzegłem w swojej decyzji i mojej opinii, że żadnej zgody na tworzenie jakiejkolwiek nowej przestrzeni dla dodatkowych ilości gazu rosyjskiego na terenie Polski nie będzie (...) i nigdy nie wyrażę na to zgody - przyznał minister.”

Mamy więc do czynienia z chaosem informacyjnym, który ma służyć - moim zdaniem - uśpieniu opinii publicznej w naszym regionie i Ostrołęce. Tym czasem spółka Skarbu Państwa zmarnowała 200 mln złotych na budowę, której nie będzie i wszystko wskazuje na to, że nikt z tego w rządzie nie zamierza wyciągnąć żadnych konsekwencji.


Arkadiusz Czartoryski, poseł PiS na Sejm RP

Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×