eOstroleka.pl
Powiat ostrołecki, Aktualizacja: 14 listopada 2025, 16:26 NOWE FAKTY

Kontrowersje po nocnej interwencji. Oskarżana przez DIOZ radna zapowiada kroki prawne

REKLAMA
zdjecie 6668
zdjecie 6668
fot. DIOZfot. DIOZ
REKLAMA
zdjecie 6668
zdjecie 6668
Posłuchaj

O radnej powiatu ostrołęckiego Agnieszce Jasionek (klub PiS) zrobiło się głośno po tym, jak rano pojawiło się nagranie jednej z organizacji zajmującej się ochroną zwierząt. Organizacja twierdzi, że odebrała radnej skrajnie zaniedbanego psa - radna twierdzi, że to nie jej pies. O tym, że sprawa dotyczy innej osoby, wskazuje też komunikat policji. Mimo to, organizacja DIOZ wystawiła na publiczną krytykę właśnie lokalną radną i złożyła na nią zawiadomienie do prokuratury.

Szokujące nagranie z interwencji DIOZ

DIOZ Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt poinformował rano o interwencji, jaka przeprowadzona została w powiecie ostrołęckim.

"Pies brodzący w błocie, w stanie skrajnego wyniszczenia, z brzuchem tak nabrzmiałym, że nie był w stanie sam wejść do budy. Pazury przerośnięte do poziomu, którego nie widuje się nawet u zwierząt po latach bez opieki. Kości wystające spod skóry. Ciało, które wygląda tak, jakby poddawało się z chwili na chwilę" - opisują działacze organizacji, zamieszczając szokujące nagranie.

Aktywiści DIOZ twierdzą, że pies należy do Agnieszki Jasionek - radnej powiatu ostrołęckiego z klubu PiS. Padają mocne oskarżenia. - Kobieta, której majątek według publicznego oświadczenia przekracza 2 miliony złotych, nie zapewniła swojemu psu nawet podstawowej opieki. Zwierzę dosłownie konało na łańcuchu - pisze organizacja.

Atmosfera podczas interwencji, co można zobaczyć na nagraniu, była napięta. Pies został zabrany i przewieziony na badania i diagnostykę. DIOZ twierdzi, że poinformowała także Prokuraturę Okręgową w Ostrołęce, a nawet prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Organizacja domaga się odpowiedzialności karnej, tymczasem radna uważa, że padła ofiarą nagonki.

Radna: "To nie mój pies"

Radna poinformowała nas, że "pies, który został zabrany przez Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt w nocy, nie jest moim psem ani psem mojej córki, Wiktorii Jasionek".

- Zwierzę nie przebywało na mojej posesji - oznajmiła Agnieszka Jasionek, dodając:

Jednocześnie podkreślam, że próby nadawania tej sprawie charakteru politycznego są bezpodstawne. Nie należę do żadnej partii politycznej. Proszę media i internautów o uszanowanie faktów i o powstrzymanie się od tworzenia nieprawdziwych powiązań. Zawiadamiam również, że w związku z naruszaniem dóbr osobistych moich i mojej córki zostaną podjęte odpowiednie kroki prawne.

Policja: "Właścicielką jest 78-latka". Czyli... nie radna

Prokuratura potwierdza, że dotarło do niej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. - Zawiadomienie jest w sprawie znęcania się nad zwierzęciem i dotyczy radnej powiatu ostrołęckiego - poinformowała nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz.

Sprawą zajęła się też policja. Rzecznik prasowy ostrołęckiej komendy potwierdził, że działo się to po północy, ale wskazał, że właścicielką psa jest 78-letnia kobieta - więc nie może być to publicznie wskazana przez organizację radna. 

- Informuję, że otrzymaliśmy zgłoszenie od jednej z fundacji zajmującej się ochroną zwierząt o odebraniu z jednej z posesji na terenie powiatu ostrołęckiego psa, który miał być zaniedbany. Ostrołęccy policjanci natychmiast podjęli działania w tej sprawie. Według dotychczasowych ustaleń interwencja fundacji została przeprowadzona kilka minut po północy na posesji, na której przebywała tylko 78-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego, która jest właścicielem zwierzęcia. W tej sprawie pod nadzorem prokuratora są prowadzone dalsze czynności przez ostrołęckich policjantów - mówi nadkom. Tomasz Żerański.

DIOZ nie zaprzestaje oskarżeń. W komentarzach padają groźby

Organizacja DIOZ, która w nocy działała w tej sprawie na terenie powiatu ostrołęckiego, w nowym komunikacie przyznała, że pies... został zabrany z posesji kilka kilometrów od domu radnej. Mimo informacji policji, że właścicielką psa jest 78-letnia kobieta, DIOZ wciąż oskarża radną. Dzieje się to również w najnowszym wpisie.

- Skoro więc twierdzi dziś publicznie, że „to nie jej pies”, to pytamy oficjalnie - do kogo należy pies konający na nieruchomości, której jest współwłaścicielką według dokumentów złożonych przez nią samą? - pytają działacze DIOZ, którzy prowadzą już zbiórkę pieniędzy na rzecz psa.

Sprawa na pewno nie skończy się jedynie na tym, co wydarzyło się w piątek. Zaszła bowiem zdecydowanie za daleko - pod adresem radnej i jej rodziny padają w komentarzach groźby, a nagrania opublikowane przez organizację DIOZ wygenerowały ogromne zasięgi. 

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Zaloguj się, by komentować
tępiciel lemingów, 06:03 15-11-2025,   40%
- Informuję, że pies, który został zabrany przez Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt w nocy, nie jest moim psem ani psem mojej córki, Wiktorii Jasionek. Zwierzę nie przebywało na mojej posesji. Jednocześnie podkreślam, że próby nadawania tej sprawie charakteru politycznego są bezpodstawne. Nie należę do żadnej partii politycznej. Proszę media i internautów o uszanowanie faktów i o powstrzymanie się od tworzenia nieprawdziwych powiązań. Zawiadamiam również, że w związku z naruszaniem dóbr osobistych moich i mojej córki zostaną podjęte odpowiednie kroki prawne - napisała radna w przesłanym nam oświadczeniu.

Tymczasem nieoficjalnie udało nam się ustalić, że pies faktycznie nie był zabrany z posesji radnej! Mało tego, znajdował się na zupełnie innej ulicy. Członkowie stowarzyszenia zabrali psa - starego, schorowanego i faktycznie zaniedbanego z innej posesji i potem pojechali do domu radnej!
odpowiedz   •   oceń :     •   zgłoś
Serwis eOstroleka.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Kalendarz imprez
listopad 2025
PnWtŚrCzPtSoNd
 27  28  29  30  31  1 dk2
dk3 dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9
dk10 dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16
dk17 dk18 dk19 dk20 dk21  22 dk23
dk24  25 dk26  27  28 dk29  30
×