Poseł Roman Giertych nie stawił się na przesłuchanie w Ostrołęce. - Zaplanowane na dzisiaj przesłuchanie Romana Giertycha w Prokuraturze Okręgowej w Ostrołęce nie odbędzie się z uwagi na "obowiązki służbowe" posła Koalicji Obywatelskiej — informuje radio RMF FM. Wyznaczony ma zostać nowy termin przesłuchania.
Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce prowadzi postępowanie sprawdzające zainicjowane zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa złożonym przez posła Romana Giertycha dotyczące przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Chodzi o nagrania rozmów Giertycha z Donaldem Tuskiem, które wyemitowała Telewizja Republika. Zawiadamiający poseł Giertych miał dziś zostać przesłuchany w Ostrołęce. Ale do czynności nie doszło.
Będzie nowy termin przesłuchania Romana Giertycha
Radio RMF FM jako pierwsze podało informację, że przesłuchanie Giertycha w Ostrołęce nie dojdzie do skutku. I można było się tego spodziewać, bo poseł KO wczoraj sam publicznie dziwił się, że ma składać zeznania. Twierdził publicznie, że nie został o tym powiadomiony.

Roman Giertych: Od dziennikarzy się dowiaduję, że w Ostrołęce mam zeznawać
Ostrołęcka prokuratura ogłosiła, że w poniedziałek 21 lipca przesłuchany ma być Roman Giertych w sprawie taśm wyemitowanych przez TV Republika. Sam poseł KO stwierdził, że... nic o tym nie wie. I…
Do Ostrołęki przyjechała dziś ekipa Telewizji Republika, która nadawała na żywo z naszego miasta - najpierw nie spod Prokuratury Okręgowej, gdzie prowadzona jest sprawa, a z ulicy Rejtana - gdzie jest Prokuratura Rejonowa. Później jednak ekipa Republiki trafiła we właściwe miejsce i w kolejnych wejściach nadawano już z ulicy Kościuszki.
"Jak ustaliłem w rozmowie z rzeczniczką prokuratury w Ostrołęce, Roman Giertych dziś kontaktował się z prokuraturą i usprawiedliwił swoją nieobecność, czyli tym samym przyznał, że powinien być w prokuraturze, ale z nieznanych powodów nie pojawił się" - mówił Daniel Machnowski, reporter Republiki.
- Ustalany jest nowy termin przesłuchania, w którym Roman Giertych zapowiedział, że powinien się już stawić - dodał.
"Daniel może z Ostrołęki wracać, bo główny aktor w Ostrołęce się nie stawił" - podsumowała prowadząca program w studiu Monika Borkowska.