Jacek Kurski w bastionie PiS-u: „Do Ostrołęki przywiodła mnie troska o polską prawicę” [VIDEO, ZDJĘCIA]

Ostrołęka: Jacek Kurski, jeden z liderów Solidarnej Polski, spotkał się z mieszkańcami miasta w poniedziałek, 28 maja. W spotkaniu, które odbyło się w Wyższej Szkole Administracji Publicznej, wzięło udział około 80 osób.

Europoseł, który przyjechał z półgodzinnym opóźnieniem, rozpoczął spotkanie od określenia celu swojej wizyty.

- Przywiodła mnie tu, do bastionu PiS-u, troska o polską prawicę, która przegrała sześć wyborów z rzędu - powiedział, a po chwili nawiązał do wyjścia obecnych posłów SP z partii Jarosława Kaczyńskiego: - Nie można mylić jedności z monopolem. Prawica sześć wyborów temu była zjednoczona. Gdy słyszymy, że mamy być razem, to pytamy teraz, w imię czego?

Kurski zaznaczył, że kiedy członkowie Solidarnej Polski należeli do Prawa i Sprawiedliwości, to partia potrafiła odnosić sukcesy. Dodał też, że monopol, który stworzył szef PiS po stronie prawicy, był dla niej bardzo niszczący.

- Ponad 60 proc. ludzi w Polsce ma poglądy prawicowe, gdzie są ci wyborcy? - pytał Kurski.

Według europarlamentarzysty, Solidarna Polska może stać się alternatywą dla osób, które mają poglądy prawicowe, ale jednocześnie nie po drodze im z Jarosławem Kaczyńskim. Zaznaczył jednak, że SP nie ma zamiaru prowadzić wojny z PiS i obydwa ugrupowania mogą być w przyszłości partnerami w koalicji rządzącej.

Jacek Kurski wielokrotnie podczas swojego wystąpienia krytykował również obecny rząd PO- PSL. Zaznaczył, że „psuje wszystko, czego się dotknie”. Wśród tematów, które poruszał europarlamentarzysta podczas spotkania, znalazły się jeszcze m.in.: kwestia polityki prorodzinnej, sprawy podatków, pozycja Polski w Unii Europejskiej oraz sprawa bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Później odbyła się prawie dwugodzinna dyskusja z mieszkańcami Ostrołęki, podczas której Kurski odpowiedział na kilkadziesiąt pytań. Spotkanie zakończyło się około godz. 22.


J. Pych