"Trzecia Droga to był sojusz dwóch partii politycznych, a nie ich połączenie" - mówiła dziś w telewizji wPolsce24 posłanka z Ostrołęki Żaneta Cwalina-Śliwowska, komentując zakończenie projektu Trzeciej Drogi.
Trzecia Droga, koalicja PSL oraz Polski 2050 Szymona Hołowni została powołana przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Dziś ogłoszone zostało, że przeszła do historii. Rada Naczelna PSL podjęła decyzję o faktycznym zakończeniu projektu Trzeciej Drogi. Jak doszło do tej decyzji? O to pytana była dziś w telewizji wPolsce24 posłanka z Ostrołęki Żaneta Cwalina-Śliwowska (Polska 2050).
- Trzeba zaznaczyć, że PSL i Polska 2050 od początku były oddzielnymi bytami. PSL to partia z wielowiekową, można powiedzieć, tradycją, ponad 100-letnią, wywodzącą się z ruchu Witosowego. Polska 2050 to twór nowy, powstał w wyniku startu Szymona Hołowni w wyborach w 2020 roku. Szymon Hołownia nie myślał żeby zakładać partię, działaliśmy jako stowarzyszenie, wsparcie merytoryczne ale tez fizyczne. Po tym jego dobrym wyniku w wyborach 2020 nie chcieliśmy zatracić potencjału, który został wypracowany. Ludzi, którzy zaangażowali się w jego kampanię - powiedziała.
"Ponieważ start do parlamentu wiąże się z osiągnięciem pewnego progu wyborczego, ale także kampania ogólnopolska, gdzie jest wiele okręgów, wiele list trzeba stworzyć, a Polska 2050 była startupem politycznym, więc potrzebowaliśmy partnera" - wskazała parlamentarzystka, dodając:
Takiego samego partnera potrzebował PSL. I myślę, że tak jak się umówiliśmy, że to projekt na 4 wybory. PSL miał potencjał, którego nie miała Polska 2050, a Polska 2050 miała potencjał, którego nie miał PSL. Chociażby taką świeżość, duże zainteresowanie nowym ugrupowaniem politycznym. PSL miał przewagę struktury w regionach, doświadczenie polityczne, ręce do pracy.
- Projekt Trzeciej Drogi był projektem opozycyjnym do Koalicji Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. Chcieliśmy pokazać, że nie duopol tylko rozbicie i pokazanie trzeciego potencjału na scenie politycznej ma sens - stwierdziła Cwalina-Śliwowska.
Zaznaczyła też, że w parlamencie utworzone zostały dwa oddzielne kluby - PSL i Polska 2050 - a praca parlamentarna pokazała, że działacze obu ugrupowań w niektórych kwestiach bardzo się różnią.
- O zakończeniu projektu Trzeciej Drogi mówiło się już od jakiegoś czasu. Trzecia Droga to był sojusz dwóch partii politycznych, a nie ich połączenie - stwierdziła. Dodała jednak, że "współpracujemy nadal w ramach projektu koalicji 15 października".