eOstroleka.pl
Ostrołęka, TYLKO U NAS

Młodzież ma potencjał! Bartosz Makowiecki: „Aktywność na wielu płaszczyznach zaowocuje w przyszłości”

REKLAMA
zdjecie 5382
zdjecie 5382
REKLAMA

Bartosz Makowiecki to młody ostrołęczanin, który doradza sekretarzowi stanu w Kancelarii Premiera. Rozmawiamy z nim o tym, na czym polega jego współpraca z ministrem Adamem Andruszkiewiczem, jak widzi przyszłość młodego pokolenia i co należy zrobić, by młodzi ludzie z Ostrołęki chcieli wrócić do rodzinnego miasta po studiach. Zachęcamy do lektury.

eOstroleka.pl: Jest Pan doradcą sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Na czym polega ta funkcja? Czym się Pan zajmuje i w jakim zakresie Pan doradza?

Bartosz Makowiecki: Tak, pracuję w Kancelarii Premiera jako doradca ministra Adama Andruszkiewicza. Mówiąc w skrócie, jako wsparcie merytoryczne z zakresu cyfryzacji. Dla mnie jest to ogromne wyróżnienie, że mogę współpracować z osobami odpowiedzialnymi za cyfryzację w naszym kraju. Jest to sektor, który obecnie, ale i w przyszłości będzie się tylko rozwijał, dlatego raz jeszcze podkreślę, cieszę się, że mogę brać czynny udział w tworzeniu różnych innowacyjnych projektów w Polsce. Mówiąc o cyfryzacji często ma się na myśli skomplikowane systemy, programy informatyczne, natomiast warto odnieść się do rzeczy bardziej przyziemnych, takich jak to, że dzięki cyfryzacji w wygodny sposób możemy wylegitymować się w różnych życiowych sytuacjach, np. w pociągu poprzez aplikację mObywatel, która nie bez przyczyny nazywana jest cyfrowym portfelem na dokumenty lub chociażby Profil Zaufany- klucz do e-usług, dzięki któremu bez wychodzenia z domu możemy za pomocą smartfona załatwić wiele spraw urzędowych.

Dlaczego współpracuje Pan akurat z ministrem Andruszkiewiczem, swoją drogą także politykiem młodego pokolenia? Czy jest w nim lub jego poglądach coś, co może przyciągnąć młodych ludzi?

Minister Adam Andruszkiewicz jest nie tylko świetnym politykiem, ale i liderem, co pokazał chociażby ostatni wynik wyborczy, gdzie zdobywając niemal 30 tysięcy głosów osiągnął trzeci rezultat w województwie podlaskim. Jest też obecnie dla wielu młodych osób wzorem. Odnosząc się do poglądów, zdecydowanie przywiązanie do ojczyzny, patriotyzm i wartości, które reprezentuje minister Andruszkiewicz są mi bliskie, w wielu kwestiach się zgadzamy.

Kolejny etap Pana działań to stowarzyszenie „Dla Polski”. Czym się zajmuje to stowarzyszenie, jakie poglądy i idee są bliskie jego członkom?

Stowarzyszenie Dla Polski, którego liderem jest minister Adam Andruszkiewicz, cechuje przede wszystkim patriotyzm i dbałość o losy naszej ojczyzny. Działamy w każdym województwie, organizując różnego rodzaju wydarzenia o charakterze patriotycznym, ale i np. ekologicznym, czego przykładem jest akcja „Sprzątamy dla Polski”, do której serdecznie zapraszam, aby się przyłączyć. Chciałbym zachęcić młodzież, ale i nie tylko z Ostrołęki i okolic, aby dołączyć do naszego stowarzyszenia. Jeśli pojęcia takie jak patriotyzm, przywiązanie do ojczyzny, chęć poszerzania swoich kompetencji są Ci bliskie, nie ma co zwlekać. W stowarzyszeniu jest możliwość rozwoju na wielu płaszczyznach. Zapraszam na stronę internetową: www.dlapolski.org lub do bezpośredniego kontaktu ze mną.

Ciekawa zachęta, lecz z drugiej strony często młodych ludzi często przedstawia się jako zapatrzonych w smartfony, dziś modny jest na przykład Tik-Tok, nie zajmujących się sprawami społecznymi czy polityką. Jak Pan sądzi, czy młodzież interesuje się swoją przyszłością, tym jak będzie wyglądał kraj, kto i jak będzie w nim rządził?

Moim zdaniem młodzi ludzie potrzebują często pewnego bodźca, impulsu do działania. Często w ciągłym zalewie informacji, nowych „atrakcyjniejszych” zajęć i możliwości, jakie dają smartfony i media społecznościowe, młodzi ludzie mogą uznać sprawy społeczno-polityczne za coś co „ich nie dotyczy”, mało interesuje. Natomiast warto spojrzeć na ten aspekt z tej perspektywy, że młody człowiek, który nie interesuje się życiem społeczno-politycznym jest bardziej podatny na manipulacje i fake newsy. Warto, aby już od młodzieńczych lat uczyć się pewnych nawyków, przykładowo do sprawdzania źródła informacji, weryfikowania tego, co mówi nasz „autorytet” na wspomnianym Tik-toku, czy zwyczajnie orientować się idąc na wybory co reprezentuje dany kandydat, na którego oddam głos. Młodzi ludzie moim zdaniem interesują się swoją przyszłością i tym jak będzie wyglądała Polska za kilka, kilkanaście lat. Warto tutaj wskazać rolę rodziców oraz nauczycieli, którzy za jedno z kluczowych zadań w budowaniu świadomości młodych osób powinni mieć na uwadze naukę historii Polski, bohaterów narodowych, procesów społeczno-politycznych, które zachodziły i zachodzą w naszym kraju, które realnie przekładają się na to w jakim państwie żyjemy. Myślę, że ważne jest, aby młody człowiek nie myślał pewnymi schematami i nie zamykał się, przykładowo na poglądy innych osób, ani nie przyjmował jeden do jednego wszystkiego co zobaczy/ usłyszy w internecie.

Jaką rolę powinna odgrywać polityka w życiu młodego człowieka? Czy zainteresowanie młodzieży kwestiami społeczno-politycznymi to przepis na udane, perspektywiczne państwo?

Polityka w życiu każdego człowieka odgrywa istotną rolę, ponieważ często to od decyzji politycznych zależy w jakim kraju, mieście, lokalnej społeczności żyjemy. Zaczynając od ogólnopolskiej polityki, kończąc na wyremontowaniu chodnika w mieście, w którym mieszkamy- to też zależy od decyzji politycznych. Uważam, że warto, aby młodzi ludzie interesowali się sprawami społeczno-politycznymi, sam jestem przedstawicielem młodego pokolenia i myślę, że budowa świadomego, społeczeństwa obywatelskiego już od najmłodszych lat jest jednym z ważniejszych wyzwań jakie stoi przed decydentami w naszym kraju.

Tylko dlaczego wielu młodych ludzi nie lubi polityków? Przykładowo, jakiś czas temu mieliśmy protesty w sprawie „ustawy aborcyjnej” i słychać tam było mnóstwo wulgaryzmów pod adresem polityków Zjednoczonej Prawicy. Jak Pan myśli, z czego to wynika? Jak przekonać młodzież do tego, by: zainteresowali się polityką i potrafili rozmawiać o polityce konstruktywnie, na argumenty, bez zbędnych emocji?

Tutaj nie do końca się zgodzę. Czy możemy powiedzieć w stu procentach, że kogoś „nie lubimy” tylko dlatego, że znamy daną osobę z telewizji? Ja uważam, że nie. Tutaj powraca temat fake newsów i manipulacji. Często młode osoby mają wyobrażenie oraz opinię na temat danego polityka wyłącznie opartą na „memach” oraz tym co przeczytają w internecie. Czy to zdanie zmieniłoby się, gdyby taka osoba poznała tego samego polityka w rzeczywistości? Myślę, że w większości przypadków tak. Odnośnie wulgaryzmów oraz języka debaty publicznej, zdecydowanie jestem przeciwny zaostrzaniu i wprowadzaniu do przestrzeni publicznej takiego języka. Odnośnie samej ustawy aborcyjnej, tutaj trzeba wskazać na sporą rolę tak zwanego Strajku Kobiet i jego liderów. Pani Marta Lempart, która wyzywała funkcjonariuszy policji, obrażała rządzących w haniebny sposób, nie powinna być dla nikogo autorytetem, co niestety miało miejsce. Na co warto wskazać, miała ku temu poparcie polityczne ze strony Platformy Obywatelskiej, przecież to sam Donald Tusk chwalił się zdjęciami z Panią Martą Lempart, czy chociażby Rafał Trzaskowski. Wszelkiego rodzaju wulgaryzmy i knajacki język w przestrzeni politycznej nie powinien mieć miejsca. Młodzi ludzie powinni zdawać sobie sprawę, że emocje nigdy nie są dobrym doradcą w kwestiach politycznych.

Wiek młodzieńczy to okres buntu, także w takich kwestiach politycznych. Partie głównego nurtu, w tym Zjednoczona Prawica, nie cieszą się dużym poparciem wśród tej młodej grupy. Czy jest według Pana szansa, by zmienić nastawienie młodych ludzi do obozu rządzącego? Co robi Zjednoczona Prawica, by przyciągnąć do siebie młodzież?

Zgadzam się, zdecydowanie młodzi ludzie często sprzeciwiają się partiom głównego nurtu. Natomiast co do nastawienia młodych ludzi do obecnie rządzącego obozu warto przypominać fakty, o których być może młodsze pokolenie nie pamięta. Podczas rządów chociażby PO/PSL młodzi ludzie najczęściej wyjeżdżali za pracą na zachód, stawka godzinowa często nie przekraczała 5 złotych, władza nie była otwarta na młodych ludzi, na ich pomysły. Obecnie- wprowadzenie przez Rząd Premiera Morawieckiego programu Zerowy PIT dla Młodych do 26 roku życia, dzięki czemu, realnie w portfelach młodych osób zostaje więcej pieniędzy, utworzenie Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem, programy stażowe, chociażby w Kancelarii Premiera, do których serdecznie zapraszam. Jest wiele przykładów, które pokazują, że obecnie rządzący zdecydowanie liczą się z głosem młodego pokolenia i wychodzą naprzeciw pojawiającym się oczekiwaniom.

Przejdźmy więc na grunt lokalny. Co może zrobić młodzież w Ostrołęce, by wpłynąć na jakość życia w mieście? Często słychać coś takiego: "młody jest, niewiele może". Czy na pewno niewiele? Czy może już jako młody człowiek każdy może podjąć takie działania, by zmieniać otaczającą rzeczywistość?

Faktycznie, często można usłyszeć o małej sprawczości osób młodych, ale rzeczywistość jest zupełnie inna. To właśnie młodzi ludzie poprzez organizowanie się mogą często wywierać presję np. na rządzących w danym samorządzie, zgłaszać swoje propozycje, postulaty, organizować wydarzenia o charakterze społecznym. Nie bać się krytyki i zawsze odważnie wyrażać swoje zdanie. Zachęcam w szczególności młodzież ze szkół oraz studentów, aby ten czas nauki nie był wyłącznie ograniczony do zajęć obowiązkowych. Warto na tym etapie życia dołączyć do organizacji pozarządowej, do koła naukowego, rozwijać się na wielu płaszczyznach, co z pewnością zaowocuje w przyszłości oraz przełoży się na posiadane kompetencje.

A Młodzieżowe Rady Miasta? Jak Pan ocenia te projekty w skali Polski, czy to potrzebne struktury, czy dobrze wypełniają swoje zadania? Mamy też Młodzieżową Radę Miasta w Ostrołęce, więc chciałbym usłyszeć, czy interesuje się Pan aktywnością młodzieży w naszym mieście.

Moim zdaniem idea Młodzieżowych Rad jest słuszna, samorządy potrzebują organu doradczego w tej formie. Często spojrzenie młodych ludzi na dany problem z innej perspektywy przynosi korzyści dla samorządu i często też otwiera oczy rządzącym na problemy, których dotychczas nie dostrzegali. Młodzieżowe Rady moim zdaniem są potrzebne. Jedynym zagrożeniem, które można zaobserwować jest włączanie się w spór polityczny. MRM powinny być apolityczne i starać się merytorycznie pracować na rzecz swojego miasta. Cieszę się, że w Ostrołęce funkcjonuje Młodzieżowa Rada Miasta, której działania oceniam pozytywnie, takie jak- ostrołęcka karta młodzieży, zbiórki i pomoc potrzebującym, włączenie się w budżet obywatelski, czy chociażby organizacja wydarzeń kulturalnych. Natomiast nie podobało mi się oficjalne poparcie właśnie wcześniej wspomnianego „Strajku Kobiet”, gdyż wiem, że w Młodzieżowej Radzie miasta w ówczesnej kadencji były osoby, które się z tym nie zgadzały. W tego typu kwestiach moim zdaniem MRM nie powinny stawać po jednej ze stron sporu politycznego.

W kwestii ostrołęckiej młodzieży pojawia się chyba odwieczny problem – jak młodych ludzi zachęcić do tego, by po studiach wrócili do Ostrołęki? Wiadomo, że jadą kształcić się do dużych miast, ale później wielu z wraca jedynie na święta. Czy ma Pan jakiś pomysł, jak to zmienić?

Przede wszystkim potrzebna jest budowa odpowiedniej infrastruktury dla młodych osób. Aby młodzi ludzie chcieli wracać do Ostrołęki, przykładowo po studiach, muszą mieć możliwość znalezienia pracy w swoim zawodzie. Zdaję sobie sprawę, że jest to bardzo trudne konkurować chociażby z wielkimi aglomeracjami, do których młodzi wyjeżdżają na studia, natomiast warto zawalczyć, aby młodzi chętnie wracali do naszego miasta i tu budowali swoją przyszłość.

Jak by Pan zachęcił ostrołęcką młodzież do aktywności społeczno-politycznej? Dlaczego powinni działać?

Tak jak już wcześniej wspominałem aktywność na wielu płaszczyznach zaowocuje w przyszłości. Sam będąc uczniem czy studentem starałem się wykorzystać ten czas maksymalnie dołączając do kół naukowych, organizacji pozarządowych, uczestnicząc w różnych konferencjach naukowych, wydarzeniach akademickich. Warto podejmować wszelkiego rodzaju działania, które będą nas rozwijać i przede wszystkim nie bać się być osobą aktywną społecznie.

Na pewno od jakiegoś czasu Pan stał się aktywny społecznie, a wieść o ostrołęczaninie doradzającemu ministrowi w Kancelarii Premiera szybko się roznosi. Na koniec zapytam więc wprost: czy wiąże się to z planami politycznymi na przyszły rok? Czy na liście wyborczej Zjednoczonej Prawicy w wyborach samorządowych lub parlamentarnych, zaplanowanych na 2023 rok, zobaczymy nazwisko Bartosza Makowieckiego?

(śmiech) Skupiam się na obecnej pracy, która przynosi mi wiele satysfakcji. Co przyniesie 2023 rok nie wie nikt - poza opatrznością Bożą…

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29  30  1  2  3  4  5
×