Ostrołęka, 3 lutego 2020, 15:06

Na prawdziwe zakupy z „zabawkową stówką”

REKLAMA

fot. KMP w Ostrolęce

REKLAMA

Zabawka wykorzystana w niewłaściwy sposób może przyczynić się do poważnych kłopotów. Szczególnie, jeśli posłuży do próby oszustwa. Przekonał się o tym, 43-latek z Ostrołęki, który prosto z zakupów trafił do aresztu. A wszystko przez „zabawkowy” banknot.

W niedzielę do jednego ze sklepów osiedlowych wszedł 43-letni mężczyzna. Sprzedawcę poprosił o alkohol i papierosy a za zakupy wręczył zwinięty banknot o nominale 100 złotych. Sprzedający od razu rozpoznał, że banknot to tak naprawdę nic nie warta kartka papieru – zabawkowy banknot z napisem „souvenir” i adnotacja, że nie jest to środek płatniczy.

- Pracownik sklepu wraz z inną osobą zamknął od środka drzwi, aby mężczyzna nie uciekł i o wszystkim powiadomił policję, która już po chwili przyjechała na miejsce. Pomysłowym mężczyzną okazał się 43 - letni mieszkaniec Ostrołęki, został on osadzony w policyjnym areszcie. Dziś usłyszał on zarzut próby oszustwa, dalsze postępowanie w tej sprawie pod nadzorem Prokuratury prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału dochodzeniowo – śledczego – mówi podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Więcej o: Ostrołęka, policja, oszustwo, banknot