Nawet przez tydzień Ostrołęka i okolice mogą nie mieć sygnału naziemnej telewizji cyfrowej

Problemów z naziemną telewizją cyfrową ciąg dalszy. Jak udało nam się dowiedzieć mieszkańcy Ostrołęki i okolic mogą być pozbawieni dostępu do publicznych kanałów telewizyjnych nawet przez najbliższy tydzień.

Od 23 lipca, czyli od momentu kiedy wyłączono analogowy sygnał telewizyjny a zastąpiono go cyfrowym sygnałem DVB-T ponad 100 tysięcy mieszkańców Ostrołęki i okolic nie ma możliwości odbioru m.in. publicznych kanałów Telewizji Polskiej oraz kilkunastu pozostałych prywatnych nadawców, w tym telewizji Polsat, TVN czy kanałów muzycznych. Przyczyną tego, ja udało nam się ustalić, są kłopoty Emitela – firmy obsługującej nadajniki DVB-T w całym kraju, w tym nadajnika zlokalizowanego w miejscowości Ławy.

To właśnie na maszcie nadawczym w Ławach należącym do firmy Emitel znalazł się nadajnik przeznaczony na nasz rejon, który dotychczas znajdował się na maszcie przy ulicy Kopernika w Ostrołęce. Przed przeniesieniem nadajnika sygnał odbierany był bez najmniejszego problemu w całej Ostrołęce oraz w promieniu kilkunastu a nawet kilkudziesięciu kilometrów. Po przeniesieniu nadajnika na maszt w Ławach sygnał telewizyjny zanika już po oddaleniu się o kilkaset metrów od masztu. Problemy z odbiorem telewizji mają nawet mieszkańcy samych Ław.

Tymczasem zgodnie z obowiązującymi standardami i zapowiedziami wprowadzanej na terenie całej Polski cyfryzacji – krystaliczną jakość sygnału telewizyjnego można będzie uzyskać bez zbędnych, dodatkowych wzmacniaczy antenowych, a wyłącznie przy pomocy odpowiedniego dekodera lub odbiornika telewizyjnego oraz prostej anteny dipolowej.

Okazuje się jednak, że w Ostrołęce wcale nie jest to takie proste. Sygnału – poza obszarem około 500 – 700 metrów od nadajnika jak nie było tak nie ma. A abonament płacić trzeba...

Do sprawy będziemy wracali.