Czy na ulicy Traugutta, na przejściu przy muzeum, powinna być zamontowana sygnalizacja świetlna? Zarząd osiedla nie ma żadnych wątpliwości, twierdząc, że "kładka nie spełnia oczekiwań".
Zarząd Osiedla Traugutta zwrócił się do władz miasta z prośbą "o zamontowanie świateł na ulicy Traugutta przy Muzeum Wyklętych". - Jest tam bardzo dużo wypadków. Ruch na tej ulicy jest bardzo duży. Codziennie przechodzą tamtędy dzieci idące i wracające ze szkoły, mieszkańcy spacerujący przez park przechodzą przez przejście, idąc na cmentarz czy rzekę - argumentuje przewodnicząca zarządu osiedla Katarzyna Stryjewska.
W jej ocenie, kładka, która jest przy Muzeum, "nie spełnia naszych oczekiwań". Dlaczego? Jak napisała przewodnicząca zarządu osiedla:
Większość czasu jest zepsuta, a jak już ją naprawią to winda jest nieczynna. Dla ludzi starszych i nie tylko schodków jest bardzo dużo i wejść po nich jest po prostu niemożliwe oraz dla wszystkich ludzi którzy mają lęk wysokości lub przestrzeni.
Przy Traugutta, na przejściu obok muzeum, faktycznie bywa niebezpiecznie. W marcu doszło tam do niebezpiecznego zdarzenia, w którym ucierpiał pieszy. Kierującej, która potrąciła pieszego, zatrzymano wówczas prawo jazdy.