O „Łupaszce” w ostrołęckim muzeum. Dziś Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych (WIDEO)

W sobotę, 26 lutego, w Muzeum Kultury Kurpiowskiej odbyło się spotkanie poświęcone mjr. Zygmuntowi Szendzielarzowi „Łupaszce”.

Prelekcji, przybliżającej postać legendarnego dowódcy 5 Wileńskiej Brygady AK, towarzyszyła prezentacja multimedialna. Uczestnicy spotkania zwiedzili również wystawę Za Świętą Sprawę - żołnierze „Łupaszki”, przygotowaną przez Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.

Mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, dwukrotny kawaler Orderu Virtuti Militari, rozpoczął walkę we wrześniu 1939 roku jako oficer zawodowy Wojska Polskiego i kontynuował ją do 1948 r. Należał do grona najwybitniejszych dowódców partyzanckich nie tylko w AK, ale całego podziemia niepodległościowego.

Major „Łupaszka” był jednym z Żołnierzy Wyklętych, żołnierzy antykomunistycznego podziemia, którzy podjęli walkę z sowietyzacją kraju. Stał się symbolem poświęcenia i oddania w walce o niepodległą Polskę.

8. lutego, minęło 60 lat od dnia, w którym zamordowano majora Zygmunta Szendzielarza.

Łupaszka został aresztowany 30 czerwca 1948 roku pod Zakopanem. Skazany na osiemnastokrotną karę śmierci przez sąd. Wyrok wykonano 8 lutego 1951 roku w warszawskim więzieniu na Mokotowie. Nie wiadomo, gdzie spoczęło jego ciało...

Przypominamy. 1. marca pierwszy raz obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Żołnierze podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego wreszcie doczekali się swojego święta. W 2009 r. projekt ustawy wprowadzającej nowe święto państwowe zgłosił prezydent Lech Kaczyński.

1 marca został wybrany nieprzypadkowo. Przed 60 laty 1 marca 1951 r. w warszawskim więzieniu mokotowskim po  sfingowanym procesie politycznym rozstrzelano siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, podziemnej organizacji niepodległościowej powstałej w 1945 r.

Według historyków, po II wojnie światowej co najmniej kilka tysięcy żołnierzy AK, NSZ i innych formacji niepodległościowych zakatowano podczas przesłuchań lub zamordowano po procesach politycznych, dziesiątki tysięcy na wiele lat trafiło do więzień.