Obława zakończona zatrzymaniem. Agresywna kobieta skończyła w kajdankach!

Ostrołęccy policjanci wczoraj po południu przeprowadzili obławę na kierującą samochodem osobowym, której styl jazdy wskazywał, że może być ona pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Próba zatrzymania auta w Ostrołęce nie powiodła się, ale policja poradziła sobie z problemem. 26-latkę zatrzymano w Zabrodziu.

Jak udało nam się ustalić, kierująca autem osobowym jechała od strony Dylewa do Ostrołęki, kiedy to jej styl jazdy wzbudził podejrzenia innych kierowców. Auto miało być też w kiepskim stanie technicznym - z przebitymi oponami. Dlatego powiadomiono policję, a funkcjonariusze z Ostrołęki przystąpili do działań.

Kobiety przez jakiś czas nie udało się zatrzymać i dość nieoczekiwanie znalazła się ona... w Ostrołęce. Jak informuje nas jeden z czytelników, kobietę próbowano zatrzymać na rondzie księcia Siemowita III. Patrol pilnujący wjazdu na most, złożony ze strażnika miejskiego i strażaka, nie zdołał jednak powstrzymać kierującej i odjechała ona w stronę Kadzidła. Dość szybko podążył za nią jednak patrol policji i udało się ją ująć kilka kilometrów za miastem.

Do niecodziennego zdarzenia doszło w Zabrodziu. Kobieta... stanęła na środku drogi. Na miejsce pojechali policjanci z ostrołęckiego wydziału patrolowego i ruchu drogowego, którzy potwierdzili zdarzenie. Na środku drogi krajowej stał vw, a w nim bardzo agresywna kobieta, która nie reagowała na polecenia policjantów dotyczące otwarcia drzwi.

Agresywna kobieta cały czas używała słów wulgarnych i zachowywała się bardzo nerwowo, wyzywając wszystkich dookoła. Mundurowi rozpoznali w niej 26-letnią mieszkankę powiatu ostrołęckiego, ponieważ na początku tego miesiąca ta sama osoba zdemolowała dom na terenie gm. Olszewo-Borki. Wobec zachowania kobiety i powodowania zagrożenia w ruchu drogowym przez stojące na środku drogi krajowej jej auto policjanci wybili szybę w aucie i zmuszeni zostali do użycia środków przymusu bezpośredniego. Od kobiety wyczuwalna była silna woń alkoholu.

Pomimo założonych kajdanek kobieta w dalszym ciągu była agresywna, nie zmieniła swojego zachowania również w trakcie badania lekarskiego. Odmówiła także badania alkomatem, dlatego została od niej pobrana krew do badań za zawartość alkoholu i narkotyków. Została osadzona w policyjnym areszcie i niebawem odpowie ona za swoje zachowanie przed sądem.