eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Ostrołęka: Psy pogryzły samochód. Policja bezradnie rozkłada ręce [ZDJĘCIA]

REKLAMA
zdjecie 1171
zdjecie 1171
W volvo zaatakowanym przez psy zniszczony został błotnik, maska i elementy zderzaka, fot. eOstrołęka.plW volvo zaatakowanym przez psy zniszczony został błotnik, maska i elementy zderzaka, fot. eOstrołęka.pl
REKLAMA

Sfora psów zaatakowała i pogryzła samochód jednemu z mieszkańców Ostrołęki. Auto ma uszkodzony błotnik, maskę i elementy zderzaka. Straty oszacowano na około 2 tysiące złotych. Policja zgłoszenia nie przyjęła, bo nie ma winnego. Sprawcy też szukać nie zamierzają.

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na jednym z parkingów przy ulicy Kleeberga w Ostrołęce. Późno w nocy jeden z mieszkańców usłyszał głośne szczekanie. Gdy wyjrzał przez okno zobaczył kilka psów goniących kota.

- Kot chował się pod samochodami, a psy skacząc wokół nich i na nie usiłowały go dorwać. Widziałem jak wskoczyły na maskę mojego auta oraz gryzły i szarpały błotnik i zderzak. Gdy wybiegłem aby je przegonić zarówno psów jak i kota już nie było. To co zobaczyłem na moim aucie przeraziło mnie. Mam podziurawiony kłami błotnik, widoczne są też na nim wgniecenia, odrapany do blachy lakier, porysowaną maskę, poszarpane elementy zderzaka. Straty są bardzo duże – powiedział nam poszkodowany ostrołęczanin.

Rano mężczyzna udał się na policję, gdzie chciał zgłosić całe zajście. Dyżurny odmówił jednak przyjęcia zawiadomienia, ponieważ szkody nie wyrządził człowiek, a tylko wtedy, jego zdaniem, możliwe jest poszukiwanie i ewentualne ukaranie sprawcy. O komentarz poprosiliśmy rzecznika ostrołęckiej policji.

- Podkreślić należy, że mężczyzna był zainteresowany złożeniem zawiadomienia pod kątem zniszczenia pojazdu przez bezdomne psy. Funkcjonariusz wyjaśnił pokrzywdzonemu, że w przypadku zniszczenia mienia ważna jest m.in. umyślność działania sprawcy. W tym przepadku były to wałęsające się zwierzęta, i ciężko mówić by ich zachowanie było podyktowane np. komendami wydanymi przez osobę. Dodać należy, że w takich sprawach po uzyskaniu informacji o wałęsających się zwierzętach przekazujemy stosowane informacje do właściwego samorządu, celem podjęcie kroków polegających na wyłowieniu bezdomnych zwierząt. Wszystko po to by nie dochodziło do zagrożeń zarówno dla ludzi jak i ich mienia, ze strony psów. W przypadku, gdyby zwierzęta posiadały właściciela, groziłby mu mandat karny za nieostrożne trzymanie zwierząt. Natomiast pokrzywdzony mógłby dochodzić swoich praw w postępowaniu cywilnym – wyjaśnia st. asp. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce.

Wszystko wskazuje na to, że poszkodowany będzie musiał na własną rękę ustalić do kogo należały agresywne psy, a później dochodzić swoich praw przed sądem z powództwa cywilnego. Będzie także musiał we własnym zakresie dokonać naprawy uszkodzonego auta lub skorzystać z polisy AC.

Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×