Kolejna osoba padła ofiarą oszustów działających pod przykrywką doradztwa inwestycyjnego. 58-letni mieszkaniec Ostrołęki w ciągu zaledwie czterech dni stracił oszczędności życia, przekazując przestępcom łącznie 81 800 złotych.
Sprawcy wykorzystali sprawdzoną metodę manipulacji psychologicznej, obiecując pokrzywdzonemu szybkie zyski z inwestycji. W okresie od 17 do 20 czerwca br. namówili go do podjęcia działań, które doprowadziły do utraty całej kwoty.
Sprawą zajmuje się obecnie Komenda Miejska Policji w Ostrołęce, która już wszczęła postępowanie w tej sprawie.
Metoda znana, ale wciąż skuteczna
To kolejny przypadek oszustwa tego typu odnotowany w naszym regionie. Przestępcy systematycznie wykorzystują naiwność osób poszukujących sposobów na pomnożenie swoich oszczędności, szczególnie w obliczu rosnącej inflacji i niepewności ekonomicznej.
Kluczowym elementem działania oszustów jest budowanie zaufania - przedstawiają się jako profesjonalni doradcy inwestycyjni, posługują się specjalistycznym żargonem i obiecują nierealne zyski w krótkim czasie. Gdy już zyskają zaufanie ofiary, stopniowo nakłaniają ją do coraz bardziej ryzykownych działań.
Policja ostrzega
Funkcjonariusze przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa w internecie. Nigdy nie instaluj programów zdalnego dostępu na polecenie nieznanej osoby kontaktującej się przez internet lub telefon. Taki program daje pełną kontrolę nad twoim komputerem - to jak przekazanie kluczy do domu nieznajomemu.
Dane bankowe są poufne - żaden prawdziwy doradca finansowy nie będzie prosił o udostępnienie loginów i haseł do konta bankowego. Banki również nigdy nie proszą o takie informacje przez telefon czy email. Bądź podejrzliwy wobec obietnic szybkiego zysku - jeśli ktoś oferuje nierealne zyski w krótkim czasie, prawdopodobnie masz do czynienia z oszustem. Pamiętaj: im wyższy obiecywany zysk, tym większe ryzyko.