PiS zgłasza rozszerzony pakiet demokratyczny

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział złożenie po raz kolejny tzw. pakietu demokratycznego, rozszerzonego o mechanizm kontroli władzy i likwidację kart kredytowych finansowych z pieniędzy publicznych.

- W Sejmie musi być miejsce na dyskusję – stwierdził Jarosław Kaczyński zapowiadając złożenie pakietu demokratycznego. Jego zdaniem potrzeba rozszerzenia mechanizmów demokratycznych ujawniła się po zaprezentowaniu przez tygodnik „Wprost”, tzw. taśm prawdy.

Jak zapowiedział Prezes PiS, pakiet demokratyczny zgłaszany w Sejmie, rozszerzony zostanie o dodatkowy mechanizm kontroli polegający na comiesięcznym wystąpieniu premiera przed Sejmem, z nieograniczoną możliwością zadawania pytań przez posłów: - Premier Donald Tusk podczas ostatniej debaty zarzucił nam, że boimy się konfrontacji. Proponujemy więc rozwiązanie, które taką konfrontacje umożliwi – powiedział Jarosław Kaczyński.

Prawo i Sprawiedliwość chce także zrównania praw w zakresie długości wystąpień szefów opozycji z premierem w trakcie najważniejszych debat, dotyczących, m.in. wniosku o konstruktywne wotum nieufności czy budżetu. Prezes PiS przywołał w tej sprawie przykład z ostatniej debaty, kiedy premier mógł nie odnosić się do zarzutów opozycji, a ta ostatnia miała zaledwie minutę na sprostowanie.

Szef opozycji chce także likwidacji przywileju polegającego na wykorzystywaniu służbowych kart kredytowych przez urzędników państwowych.

Wśród innych elementów pakietu demokratycznego znajduje się m.in. likwidacja sejmowej zamrażarki: - Chcemy likwidacji zamrażarki sejmowej i prezentowania stanowisk rządu przed posiedzeniami Rady Europejskiej – mówił Mariusz Błaszczak, szef KP PiS. Jego zdaniem w Polsce mamy obecnie do czynienia z kryzysem władzy, co objawia się także w stanie Sejmu, który stał się maszynką do głosowania: - Te zmiany prowadzą do tego, że Sejm stanie się miejscem prawdziwej debaty – mówił o pakiecie demokratycznym Błaszczak.