eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Podrzucanie i "dolina wersalkowa". Jakub Frydryk ostrzega: Utoniemy w śmieciach

REKLAMA
zdjecie 9967
zdjecie 9967
REKLAMA

Temat gospodarki odpadami zagościł na sesji rady miasta 31 lipca. O stanowcze działania regulujące tę kwestię apelował wiceprzewodniczący rady miasta Jakub Frydryk. Z kolei prezydent Łukasz Kulik opisywał, z jakimi trudnościami muszą zmierzyć się miejskie służby odpowiedzialne za odbiór śmieci.

Podczas piątkowej sesji rady miasta wiceprzewodniczący rady Jakub Frydryk (jednocześnie prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Centrum) zwrócił uwagę na fakt podrzucania śmieci do śmietników znajdujących się na terenie wielu spółdzielni mieszkaniowych.

Ze śmieciami duży problem mają spółdzielnie, wspólnoty, ale i niewielkie gospodarstwa domowe, które notorycznie podrzucają śmieci do spółdzielni mieszkaniowych. Są frakcje śmieci takie jak gruz, jak części samochodowe, opony czy elektrośmieci, które zalegają i są przywożone do spółdzielni. Niestety, one później dosyć długo leżą przy osłonach śmietnikowych. Okres wiosny, okres lata to też i remonty, przez te ostatnie tygodnie widać było, ile tych gabarytów na osiedlach się kłębi. Trzeba bardzo szybko podejmować działania regulujące gospodarkę śmieci w Ostrołęce, bo my utoniemy w tych śmieciach. Jednym z tych możliwości jest zwiększenie częstotliwości wywozu nieczystości, ale nie tylko nieczystości takich jak plastik czy papier, ale też gabarytów. Chciałbym zaapelować do pana prezydenta, żeby nie zapominać o spółdzielniach mieszkaniowych, o wspólnotach, które na codzień borykają się z tym problemem i codziennie próbują się z nim mierzyć.

- powiedział Frydryk.

Prezydent Ostrołęki przyznał mu rację, mówiąc też o... "dolinie wersalkowej". Skąd takie słowa?

Pan prezes widzi, jaki jest problem z gabarytami. Jak OPK podjeżdża, zabiera wersalkę, to po prostu jest jakaś "dolina wersalkowa", bo następnego dnia pod śmietnikiem z reguły stoi nowa wersalka. Wiadomo, skąd to się bierze, ale ilość jest taka, że choćby codziennie jeździli, to tam zawsze coś będzie. Albo wersalka, albo pralka, albo jakieś opony. Po prostu to się pojawia. Spółdzielnie mają problem nie tyle z własnymi mieszkańcami, ale też z mieszkańcami też nie tyle samego miasta, ale tych, którzy nie uiszczają opłat i podrzucają śmieci do śmietników

- powiedział Łukasz Kulik.

Po czym zapowiedział: "Z gabarytami myślę, że się zmierzymy w kolejnym kroku".

 

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×