Rafał Kapler dostał na odchodne gigantyczną premię
fot. sxc.hu O swojej decyzji Kapler poinformował we wtorek. Szefowa resortu sportu przyznała, że prezes NCS otrzyma premię w wysokości 570 tys. zł, gdyż tak wynika z umowy. Mucha oceniła pracę Kaplera jako „generalnie dobrą” i zauważyła, że wiele prac na Stadionie Narodowym zostało wykonanych wbrew harmonogramom.
Brzmi to szczególnie komicznie, zwłaszcza biorąc pod uwagę kilkakrotnie przekładany termin otwarcia stadionu i kolejne odwoływane imprezy, nawet już po jego oficjalnym oddaniu.
Marcin Mastalerek, poseł PiS, zauważa na swoim blogu, że Rafał Kapler i jego współpracownicy bardzo długo pozostawali na swoich stanowiskach mimo licznych oczywistych wpadek.
Nawet w niedzielę minister Joanna Mucha w kontekście premii dla zarządu NCS publicznie mówiła, że umów należy dotrzymywać, sugerując, że zarząd premie otrzyma. Ale seria wpadek z otwarciem stadionu zmusiła kogoś wyżej do interwencji. Ciekawe czy konieczna była tutaj osobista reakcja premiera Tuska i jego speca od propagandy Igora Ostachowicza? Czy liczne wpadki Platformy, skutkujące spadkiem w sondażach nie wymagały znalezienia ofiary i rzucenia jej na pożarcie? - pyta Mastalerek.
Być może Kapler dostał propozycję nie do odrzucenia. Niczym z książki Mario Puzo „Ojciec Chrzestny”. Miał pewnie do wyboru: albo sam zrezygnujesz, albo „wywalimy cię z hukiem na zbity pysk”. Wybrał to pierwsze, bo to pozwala mu na miękkie lądowanie - uważa poseł PiS.
Mastalerek podkreśla, że Kapler i jego współpracownicy nie powinni przyjmować premii. Na pożegnanie chciałem zaapelować do pana Kaplera i jego kolegów: oddajcie premie na zbożny cel. Nie zasługujecie na żadne nagrody! - zaznacza Mastalerek.
[źródło: mypis.pl]
Zobacz również
Kalendarz imprez
| Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
| 29 | 30 | 1 |
2 |
3 |
4 |
5 |
6 |
7 |
8 |
9 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
1 | 2 |





1
6
13
20