Raport MAK na temat katastrofy w Smoleńsku (REKONSTRUKCJA LOTU, PDF, WIDEO)

Raport MAK jest już w rękach Polaków. W siedzibie Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego dokument odebrał konsul Michał Gryczyło. Raport liczy 210 stron. Składa się z czterech części i 17 rozdziałów.

Tu rekonstrukcja lotu przygotowana przez MAK

Katastrofie winni są polscy piloci, obecność w kabinie  generała Błasika i dyrektora protokołu MSZ Mariusza Kazany przyczyniła się do psychologicznej presji na pilocie, wg generał Anodiny ktoś (gen. Błasik?) miał być w trakcie lądowania pod wpływem alkoholu. Strona rosyjska nie ma sobie rzecz jasna nic do zarzucenia. Raport rosyjskich "ekspertów" z MAK został dziś opublikowany.

Trwa odczytywanie raportu MAK na temat katastrofy smoleńskiej, zawierający rosyjską wersję przebiegu tragedii 10 IV.

Katastrofie winni są polscy piloci. Obecność w kabinie generała Błasika i dyrektora protokołu MSZ Mariusza Kazany przyczyniła się do psychologicznej presji na pilocie. Wg generał Anodiny ktoś (gen. Błasik?) miał być w trakcie lądowania pod wpływem alkoholu. Strona rosyjska nie ma sobie nic do zarzucenia. Raport rosyjskich "ekspertów" z MAK został dziś opublikowany.

Raport MAK: niepublikowane zdjęcia z katastrofy w Smoleńsku

Sama katastrofa wynikła (oczywiście wg raportu) z winy pilotów. Rosyjscy kontrolerzy... nie chcieli pozwolić Polakom na lądowanie, ale Polscy piloci zlekceważyli komendy.

Podstawową przyczyną było nie odejście na zapasowe lotnisko. Oczywiście pojawił się wątek "psychologicznego nacisku" na pilotów. Wg rosyjskich "ekspertów" dowodem na to ma być obecność w kabinie szefa protokołu dyplomatycznego MSZ i dowódcy wojsk lotniczych generała Błasika. Odnaleziono ślady... alkoholu, jednak generał Anodina nie sprecyzowała, kto (generał Błasik?) miał być pod wpływem alkoholu.

Podsumowując, generał Tatiana Anodina oznajmiła, że aby uniknąć katastrof w przyszłości należy zakazać osobom trzecim wchodzenia do kabiny pilotów.

Tu znajdziesz raport MAK po polsku

Zaprezentowano również film przedstawiający podchodzenie samolotu do lądowania. Po raz pierwszy ujawniono nagrania z czarnych skrzynek rozmów pilotów między sobą i z kontrolerami z wieży w Smoleńsku.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy przedstawiciele MAK przyznali, że przyjęto zaledwie 20-25 procent polskich uwag do projektu raportu. Nie chcieli jednak szczegółowo podać jakie. Anodina stwierdziła również, że lot TU154 M nie był lotem wojskowym, bo nie miał celów wojskowych. Unikała za to odpowiedzi na pytania o odpowiedzialność kontrolerów z wieży w Smoleńsku. Nawet jeśli były jednoznaczne zadane Anodina kluczyła w odpowiedziach. Z kolei Aleksiej Morozow, szef komisji technicznej MAK zapewniał, że na kontrolerów nie wywierano żadnej presji.

Morozow stwierdził również, że gdyby samolot nawet nie uderzył w brzozę, i tak rozbił się o ziemię.

[źródło: Niezalezna.pl]