W trakcie pracy nad jedną z ustaw w Sejmie głos zabrała ostrołęcka posłanka Żaneta Cwalina-Śliwowska z Polski 2050.
Biometan i biomasa
W Sejmie przeprowadzano w czwartek pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw. Zgodnie z nią minimalna odległość wiatraków od zabudowań ma wynieść 500 m.
W tym punkcie głos zabrała posłanka z Ostrołęki Żaneta Cwalina-Śliwowska (Polska 2050), która odczytała swoje stanowisko. "Ustawa to jest dobry kierunek, jednak pewne rzeczy są do poprawienia. W ustawie jest bardzo dużo o wytwarzaniu, dystrybucji, wsparciu dla produktów biometanu, nie ma nic o kontroli jakości, ewentualnego importu i ilości biomasy powstałej przy produkcji zwierzęcej" - wskazała, dodając:
Czy ustawa zabezpiecza interes obywateli i zabezpiecza przed niekontrolowanym napływem takiej biomasy z całego świata? Uzasadnienie odsyła do tego, że mamy za mało biomasy do produkcji biometanu, podobnie jak mamy za mało biomasy do spalania, co jest wynikiem błędnych decyzji z przeszłości.
Cwalina-Śliwowska wskazała też konkretny kierunek: - Chciałabym aby ustawa zabezpieczała społeczeństwo przed takim wypadkiem. To zagrożenie sanitarne, jest to także argument do wzrostu wielkopowierzchniowych ferm i hodowli przemysłowych, a podstawą naszej gospodarki rolnej jest gospodarstwo rodzinne.
"Widzę tu pewne zagrożenia i mam nadzieję, że zdołamy to doprecyzować przy pracy w komisji" - zakończyła.