SLD domaga się informacji od premiera Tuska na temat programu rządzenia

SLD domaga się od premiera Donalda Tuska pełnej informacji na temat programu rządzenia z konkretnymi datami jego realizacji, wydatkowania i pomysłu na Polskę. Partia złoży wniosek do marszałek Sejmu Ewy Kopacz o informację w tej sprawie.

SLD wytyka Donaldowi Tuskowi, że na sobotniej konwencji PO premier wymachiwał nowym programem rządzenia z rzekomo podanymi datami jego realizacji. Okazało się jednak, że żadnego harmonogramu w programie jednak nie ma. - Premier pokazał wszystkim plik papieru i oświadczył: "tu jest mój pomysł na Polskę, tu jest program rządzenia, tu jest harmonogram" - wypominał rzecznik SLD Dariusz Joński. I podkreślił, że po takim oświadczeniu Tuska, Sojusz uważnie przejrzał ów dokument. - To jest fikcja, to jedno wielkie oszustwo PO i premiera, to kpina z wyborców, nie ma żadnego kalendarza, nie ma tam żadnych konkretów - ocenił.

Dodał, że spodziewał się czegoś więcej niż tylko dokumentu, który przyjmuje się za każdym razem przy przyjęciu nowej perspektywy finansowania ze środków unijnych - czili dokumentu bez konkretów. - W związku z tym, że premier mówił tak zdecydowanie, że inni politycy tylko wymachują dokumentami, a nie przedstawiają konkretów, złożymy wniosek do pani marszałek Sejmu o informację samego premiera Donalda Tuska na temat programu rządzenia z konkretnymi datami, kalendarzem, wydatkowaniem i pomysłem na Polskę - zapowiedział Joński. Z kolei Wojciech Szewko zaznaczył, że niepokoi go fakt, iż jedyny światły plan rządu, jaki widzi, dotyczy wydawania środków unijnych. - W Grecji gospodarka była nastawiona tylko na konsumpcję środków unijnych i zbankrutowała. To nie jest dobra droga dla polskiego rządu - zauważył Szewko.