Ostatnio, co chwile wybucha jakiś pożar. Najpierw był Marek Siwiec, potem usunięcie Ryszarda Kalisza, później pojawiła się Europa Plus. To miały być wydarzenia które miały nas osłabić - mówił Miller. Wspomniał przy okazji, iż mówiono przed wyborami w Elblągu mówiono o tym, że wybuchnie kolejny pożar, a to się nie stało. Osobna sprawa to referendum w Warszawie. Tylko 7% wyborców SLD z ostatnich wyborów poszło do referendum. Zdecydowana większość uznała argumenty, które przekazali warszawscy działacze SLD. W trakcie tego referendum mieliśmy bowiem do czynienia z nową koalicją, od Kaczyńskiego i Guziała do Kalisza i Palikota. To była koalicja spoconych celebrytów w biegu po władzę. Celebrytów udających polityków - dodał szef Sojuszu.
Miller przestrzegał, że to nie koniec. Taka koalicja może powrócić już w najbliższych wyborach. Jednego dnia Palikota apeluje do mnie, żebym zadeklarował, że nigdy, przenigdy nie zwarę koalicji z PiS-em, a drugiego dnia idzie pod pachę z tym samym Kaczyńskim. Za dwa lata stawka będzie jescze większa. Jestem przekonany, że to SLD zdecyduje o losach przyszłego rządu i losach Polski. Będzie to zależało od naszych zwolenników. Naszym zwolennikom mówimy wprost: Chcemy być partią rządzącą! Oczywiście nie za wszelką cenę, ale bycie opozycją to nie nasz cel. Chcemy być mocniejsi, bo siła polityczna decyduje o realizacji programu. Jeśli jesteś silny, to do Ciebie przychodzą, jeśli jesteś słaby to ty musisz przychodzi do innych. My będziemy decydować kogo doprosimy do koalicji - mówił stanowczo Miller.
Mamy spore aktywa. Jesteśmy zakorzenieniu w środowiskach lokalnych, to daje nam siłę i znaczenie. Sojusz nie kończy się na reprezentacji parlamentarnej - dodał Przewodniczący SLD. Tym samym wprowadził do kolejnego mówcy, którym był Sekretarz Generalny SLD, Krzysztof Gawkowski. Ten w specjalnie przygotowanej prezentacji pokazał kroki, jakie powinien uczynić Sojusz przed zbliżającymi się wyborami. Do końca roku mają być znane listy kandydatów w wyborach do Europarlamentu i na prezydentów miast. Pokazany został także kalendarz działań rad wojewódzkich i powiatowych SLD, w którym wyznaczono cele działań na poszczególnych szczeblach. Sekretarz Generalny zaakcentował również współodpowiedzialność za wyniki, które w najbliższych wyborach spadną również na organizacje terenowe. Jednocześnie zaznaczył, że to nie na szczeblu centralnym będą ustalane listy w wyborach, ale będą one tworzone od samego początku do końca w terenie.
Gawkowski zagrzewał do przygotowania nie tylko list kandydatów. Potrzebne są już teraz kroki związane z kampanią wyborczą. Musimy jak najszybciej być gotowi do prezentacji naszego programu w debatach i rozmowach z obywatelami - mówił.