W nowym numerze tygodnika "Gazeta Polska" pojawia się ostrołęcki wątek. Dotyczy elektrowni Ostrołęka C.
- Organizacja ekologiczna, która według „Die Welt” dostawała potajemnie pieniądze od Komisji Europejskiej za lobbing klimatyczny i atakowanie przemysłu węglowego, od wielu lat działa także w Polsce. Doprowadziła do zamknięcia bloku węglowego w elektrowni w Ostrołęce - czytamy w nowym numerze tygodnika "Gazeta Polska".
Autor artykułu Grzegorz Wierzchołowski pisze, że "głównym sukcesem" opisywanej organizacji "było zablokowanie budowy nowego bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka C".
- Już w 2018 roku fundacja, jako akcjonariusz spółki Enea, zaskarżyła uchwałę o budowie, argumentując, że inwestycja jest nieopłacalna i naraża firmę na straty finansowe. Działania te, obejmujące pozwy sądowe i budowanie presji, ostatecznie doprowadziły do tego, że w 2020 roku Enea i Energa wycofały się z projektu węglowego, co kosztowało spółkę ponad 650 mln zł - czytamy.
Co to za organizacja i jakie inne działania miała prowadzić? Przeczytać o tym można w najnowszym numerze "Gazety Polskiej".