Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Tobiasz Bocheński spotkał się z mieszkańcami Ostrołęki. Drugi z zapowiadanych gości - były wicepremier Jacek Sasin - nie dojechał.
W piątkowy wieczór w auli WSAP zgromadziły się osoby, które chciały wysłuchać tego, co do powiedzenia mają politycy największej partii opozycyjnej. Zapowiadano spotkanie z Tobiaszem Bocheńskim i Jackiem Sasinem, ale ostatecznie pojawił się jedynie ten pierwszy.
Bocheński to wiceprezes PiS i przedstawiciel młodego pokolenia w polityce. Były wojewoda łódzki i mazowiecki, obecnie europoseł. Był nawet wymieniany w gronie kandydatów na prezydenta RP, lecz ostatecznie postawiono na Karola Nawrockiego - i za wsparcie Nawrockiego Bocheński dziękował mieszkańcom Ostrołęki, wbijając "szpilkę" Rafałowi Trzaskowskiemu - powiedział, że był on prezydentem... "dwie godziny".
Podczas prawie dwugodzinnego spotkania poruszono wiele tematów. Było o służbie zdrowia, sądownictwie, rolnictwie, rozliczeniach prowadzonych przez obecną władzę, ale też niezwykle ciekawy temat kwestii przedsiębiorców i tego, jak ich wspierać.
Tobiasz Bocheński został też zapytany o słowa premiera Donalda Tuska w Berlinie dotyczące zadośćuczynienia dla żyjących ofiar II wojny światowej. W skrócie - Donald Tusk stwierdził, że jeżeli Niemcy nie zapłacą, Polska wypełni ten obowiązek sama. Bocheński nie krył oburzenia taką postawą, wskazując na skalę zniszczeń, jakie Niemcy pozostawili po sobie w Polsce na przełomie lat 30. i 40. XX wieku. Jedno z pytań zadał też wicestarosta ostrołęcki Artur Kozłowski - i tu obaj politycy zgodzili się, że dwukadencyjność w samorządach jest potrzebna, a jeżeli ktoś sprawdzi się w dwóch kadencjach w samorządzie, to powinien iść dalej, np. do parlamentu.
Głos zabierali też lokalni parlamentarzyści - senator Robert Mamątow, poseł Marcin Grabowski i poseł Arkadiusz Czartoryski. Co ciekawe, na początku niejednokrotnie spotkanie przerywał... huk. Uderzenia były tak mocne, że dosłownie trzęsły się ściany i wśród publiki zapanował szmer niepokoju. Okazało się jednak, że piętro wyżej prowadzone są jakieś prace remontowe.
Senator Mamątow zapowiedział, że w przyszłym roku spotkania z ważnymi politykami PiS w Ostrołęce będą kontynuowane. Nie zdradził jednak, kto będzie kolejnym gościem w Ostrołęce - kto wie, może będzie to Jacek Sasin?










1
2
11