Wyborcy nie zapomnieli... Zobacz program prezydenta Kotowskiego z 2014 roku

Niespełnione obietnice z programu wyborczego z 2014 roku były jedną z przyczyn porażki Janusza Kotowskiego w wyborach na prezydenta Ostrołęki, choć pewnie wielu mieszkańców jako przyczynę uznałoby brak filmu "Kler" w miejscowym kinie. Zobacz, jak wyglądał program Kotowskiego i czego nie udało się dokonać, co zaważyło na wyborczym wyniku.

Przyczyn sromotnej porażki Janusza Kotowskiego było wiele. Sam Kotowski przyznał po pierwszej turze, że zbyt mało słuchał mieszkańców, przez co pokazali mu żółtą kartkę. Zachowując piłkarską nomenklaturę, w drugiej turze nie było drugiej żółtej kartki, była od razu czerwona.

Druga sprawa to program wyborczy Kotowskiego z 2014 roku. Wiele obietnic nie zostało zrealizowanych, a to mieszkańców interesowało najbardziej. Jesteście ciekawi programu Kotowskiego sprzed czterech lat? Specjalnie dla Was, prezentujemy go w załączniku do pobrania.

ZOBACZ PROGRAM JANUSZA KOTOWSKIEGO Z 2014 ROKU  (4,36 MB)

Obiecywano nam m.in. powołanie młodzieżowej rady miasta czy zbudowanie nowoczesnego skate-parku. Jeżeli chodzi o ten ostatni punkt, to istniejący skate-park na terenie stadionu miejskiego został jeszcze zubożony, gdyż awarii uległa rampa. W programie Janusza Kotowskiego znalazła się także budowa hali dla tenisistów - ta nie powstała, choć wyremontowano korty przy Hallera, nowe boisko sportowe na osiedlu Centrum czy starania o zagospodarowanie terenów nad rzeką. Te ostatnie ruszyły zbyt późno i doszło jedynie do uporządkowania zaniedbanego portu.

"Zamierzamy kontynuować uznane przedsięwzięcia kulturalne, a zarazem wzbogacić bazę kulturalną przez dokończenie małej sali kinowej, budowę kolejnych scen plenerowych, umożliwiających organizację koncertów, pikników, festiwali" - czytaliśmy w programie Kotowskiego.

Mała sala kinowa rzeczywiście działa, lecz z organizacją koncertów, pikników czy festiwali nie było już tak kolorowo. Mieszkańcy narzekali na poziom Dni Ostrołęki. W 2017 roku zorganizowano koncert Patrycji Markowskiej, który nie przyciągnął tłumów, a w 2018 roku postawiono na ambitną, lecz mało znaną w naszym regionie muzykę country. Dodatkowo, sporo kontrowersji w trakcie kampanii wyborczej wzbudził repertuar kina Jantar, zarządzanego przez Ostrołęckie Centrum Kultury. A konkretnie: brak filmu "Kler", największego hitu kinowego w Polsce w 2018 roku. Wiele osób uważa, że był to wiążący argument, jeżeli chodzi o późniejszą porażkę Kotowskiego.

Kolejna obietnica: "Chcemy utworzyć Centrum Aktywizacji Seniorów, w oparciu o odpowiednio przystosowany obiekt". Oczywiście takie centrum nie powstało, choć seniorzy mieli możliwość uczestniczenia w takich projektach jak Rada Seniorów czy Uniwersytet Trzeciego Wieku.

"Chcemy dalej starać się o zachowanie miejsca pracy każdego dobrego nauczyciela. Zapewnić spokojną drogę awansu zawodowego nauczycieli młodych. Doceniać pedagogów ze szczególnymi osiągnięciami" - to o ostrołęckiej oświacie. Jednak spore kontrowersje budziła postać Mirosława Rosaka, dyrektora Wydziału Oświaty. Do jego gabinetu ustawiały się kolejki nauczycieli, a frustracja środowiska wzrosła do tego stopnia, że przed wyborami postanowiono ogłosić, iż Rosak nie będzie już dyrektorem Wydziału Oświaty. Niestety, tu też zaliczono falstart - informacja poszła w eter, a Rosak wciąż zajmował to stanowisko. Dopiero przed drugą turą wyborów przyznano, że Rosak przeszedł w końcu na wolne stanowisko kierownika Referatu Działalności Gospodarczej. Ogłoszono też konkurs na dyrektora Wydziału Oświaty.

Kotowski obiecywał też wybudowanie chodników przy Goworowskiej czy I AWP (obecnie Aleja Wojska Polskiego), jak również przebudowę ulic, m.in. Sienkiewicza. Inwestycje nie zostały zrealizowane, choć niektóre z nich zostały spełnione, jak np. budowa łącznika od ul. Sienkiewicza do 11 listopada. Niestety, tempo prac było dość powolne, co zniechęcało mieszkańców.

W planach była także budowa elektrowni czy Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Minęły trzy lata, odkąd przy władzy jest Prawo i Sprawiedliwość, a dopiero przed wyborami wbito raper startowy na budowie elektrowni, choć nie ma jeszcze pozwolenia NTP na budowę. Muzeum Żołnierzy Wyklętych miało zostać otwarte na początku października, a na pewno nie zostanie otwarte przed okrągłą rocznicą 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

Kolejna wyborcza weryfikacja już w 2023 roku. Tym razem na świeczniku będzie Łukasz Kulik, który również nie był oszczędny w składaniu obietnic. Pisaliśmy o tym w naszym serwisie. Jego prezydentura ruszy między 19 a 23 listopada i od tej pory to on będzie poddawany ocenie przez ostrołęczan.