Zabójstwo w Krakowie to nie porachunki kibiców Cracovii i Wisły?

Krakowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie poniedziałkowego zabójstwa mężczyzny na krakowskim osiedlu Kurdwanów.

Jak wyjaśnił rzecznik prokuratury postępowanie dotyczy grupy osób, które posługując się nożami i maczetami napadły na Tomasza C.

Czytaj więcej:
Porachunki kibiców w Krakowie. Jeden z nich został zabity

Do napadu doszło w poniedziałek (17.01) przed południem na krakowskim osiedlu Kurdwanów. Około godz. 10 kilkanaście osób przyjechało kilkoma samochodami w okolice ul. Wysłouchów. Tam napastnicy oczekiwali na swoją ofiarę, byli zamaskowani, mieli przy sobie niebezpieczne narzędzia.

Zabójstwo było wręcz perfekcyjnie zaplanowane. Wszyscy napastnicy byli zamaskowani, każdy miał na głowie kominiarkę, każdy był uzbrojony w nóż, maczetę lub pałkę. Niektórzy mieli na sobie kamizelki kuloodporne. 30-latek miał być zabity. Nie było mowy, jak mówią nieoficjalnie policjanci, o próbie zastraszenia. Zabójcy zadali ofierze ponad 60 ciosów nożami i maczetami.

Czytaj więcej:
Zabójstwo kibica Cracovii. To było morderstwo z zimną krwią, są pierwsze zatrzymania

Według początkowo podawanych wersji, tłem ataku mogły być porachunki krakowskich kibiców, ponieważ zaatakowany mężczyzna był kibicem Cracovii, a napastnicy kibicami Wisły. Niewykluczone jednak, że były to porachunki między grupami przestępczymi handlującymi narkotykami.

Czytaj więcej:
W aucie zabitego kibica Cracovii znaleziono narkotyki

[źródło: RMF FM]