Kampania wyborcza w regionie ostrołęckim przebiegała w atmosferze napięcia i emocji, co znalazło swoje odbicie w incydentach związanych z niszczeniem materiałów wyborczych. Najpoważniejsze konsekwencje poniosą dwaj mężczyźni z Ostrołęki, którym prokuratura postawiła zarzuty w związku ze zrywaniem banerów wyborczych Rafała Trzaskowskiego. Ale był też jeszcze jeden przypadek - tu akurat zyskały... zwierzęta.
Prokuratorskie zarzuty w Ostrołęce
Do pierwszego zdarzenia doszło 14 kwietnia 2025 r. około godziny 4:13 nad ranem. Jak wynika z ustaleń śledczych, podejrzany Tobiasz B. podjechał samochodem do jednej z posesji przy Al. Wojska Polskiego w Ostrołęce, po czym zerwał z ogrodzenia 30 banerów wyborczych z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Skradzione materiały wyborcze o łącznej wartości 4800 złotych miały później różne losy. Dwa z nich podejrzany... miał rozwiesić w okolicach dworca PKS w Ostrołęce, natomiast pozostałe 28 porzucił przy rampie naprawczej za garażami przy ul. Broniewskiego.
W toku śledztwa ustalono, że do kradzieży miał nakłonić Tobiasza B. drugi z podejrzanych - Andrzej M., który w zamian obiecywał kwotę 300 złotych. Prokuratura przedstawiła Tobiaszowi B. zarzut kradzieży banerów wyborczych na szkodę Komitetu Wyborczego kandydata na Prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego, natomiast Andrzejowi M. zarzut podżegania do popełnienia tego przestępstwa.

Kradzież banerów wyborczych w Ostrołęce. Dwóch mężczyzn z zarzutami
Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce nadzoruje dochodzenie w sprawie kradzieży banerów wyborczych kandydata na Prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego. W sprawie postawiono zarzuty dwóm mężczyznom -…
Incydent w gminie Goworowo z nieoczekiwanym finałem
Jeszcze jeden incydent, jak się dowiedzieliśmy, miał miejsce w gminie Goworowo, gdzie również doszło do zerwania baneru Rafała Trzaskowskiego. W tym przypadku sprawczynią okazała się kobieta, która została ukarana mandatem.
Historia ta miała też jednak nieoczekiwany zwrot akcji. Doszło też do porozumienia, na którym zyskały... zwierzęta. Kobieta dobrowolnie wpłaciła 210 złotych na konto schroniska dla zwierząt, pokazując, że nawet z kontrowersyjnych sytuacji może wyniknąć coś pozytywnego.
Kampania wyborcza w regionie ostrołęckim pokazała, że polityczne emocje potrafią doprowadzić do zachowań wykraczających poza normy społeczne, ale jednocześnie udowodniła, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach można znaleźć przestrzeń dla pozytywnych gestów. A teraz... 1 czerwca - wszyscy do urn!