eOstroleka.pl
,

„Tygodnik Ostrołęcki” traci: Spadają nakład i sprzedaż

REKLAMA
zdjecie 9967
zdjecie 9967
fot. eOstroleka.pl fot. eOstroleka.pl
REKLAMA
Ostrołęka: Liczby są nieubłagane - nakład i sprzedaż „Tygodnika Ostrołęckiego” spadają. Zaklinanie rzeczywistości przez redaktora naczelnego „TO” - Macieja Sulimę - w cotygodniowych wstępniakach jakoś nie przekonuje czytelników.

W tym roku „Tygodnik Ostrołęcki” obchodzi swoje 30-lecie. Z tej okazji zorganizowano wielką urodzinową loterię, w której można wygrywać m.in. telewizory i kursy na prawo jazdy, a nagrodą główną jest samochód osobowy. Niestety, zakrojona na dużą skalę (jak na warunki ostrołęckie) akcja reklamująca jubileuszową loterię nie licuje z kondycją „TO”. Spadają nakład i sprzedaż gazety. Dwa ostatnie wydania to 22 800 sztuk - czyli najmniej od lat. Natomiast Związek Kontroli Dystrybucji Prasy opublikował kilka dni temu dane za kwiecień 2012. Wynika z nich, że sprzedaż ogółem gazety w tym miesiącu wyniosła 20 722 egzemplarzy, przy nakładzie 24 913 sztuk. To spory spadek od stycznia tego roku, kiedy przy średnim nakładzie 27 090 sprzedaż wynosiła 22 095. Ciekawe, jak będą wyglądały statystyki za maj i czerwiec, w których to miesiącach nakład zaczął drastycznie spadać, docierając do wspomnianego już progu niecałych 23 tys. egzemplarzy. Istotny wpływ na majowe i czerwcowe wyniki może mieć też dokonana kilka tygodni temu zmiana wyglądu „TO” - powiększono format do dziennikowego i zmieniono układ na stronach.

Ale „Tygodnik Ostrołęcki” w ostatnim czasie zmienił nie tylko wygląd. Niektóre artykuły i wstępniaki redaktora naczelnego idealnie wpisują się w narrację mediów mainstreamowych. Tak było na przykład w przypadku relacji z marszu w obronie TV Trwam, który przeszedł ulicami Ostrołęki. W tekście zatytułowanym „Nie daliśmy się wykorzystać politykom!” dziennikarka „TO” Klaudia Rogala napisała m.in., że liczba uczestników wyniosła góra 500 osób - w większości „utykających staruszków”, manifestujący „mocno nadszarpnęli cierpliwość kierowców”, a „ostrołęczanie, którzy natknęli się na marsz przyglądali mu się przeważnie z pobłażliwym uśmiechem. Słychać było raczej mało pochlebne komentarze”. Na artykuł odpowiedział poseł PiS Arkadiusz Czartoryski, który opublikował w naszym portalu polemikę z tygodnikową relacją. Na to z kolei zareagował naczelny „TO” Maciej Sulima, żądając od parlamentarzysty przeproszenia autorki tekstu, którą Czartoryski nazwał „przedstawicielką prowincjonalnej inteligencji”. Trudno zrozumieć żądanie Sulimy, bo Ostrołęka to nie aglomeracja, a napisanie o kimś, że jest przedstawicielem inteligencji, nijak za obraźliwe uznane być nie może. Po kilku dniach temat podchwyciła płocka „ Gazeta Wyborcza”, opisując całą sprawę. Tekst „GW” zacytowano w serwisie internetowym „TO”, nazywając przy okazji portal eOstroleka.pl (Wyborcza się do tego nie posunęła) „pisowskim portalem”. Później, w kolejnym wstępniaku, zaatakował nas Sulima, pisząc m.in., że jesteśmy „pseudo dziennikarzami”. My się jednak nie obraziliśmy i nie zażądamy od naczelnego „TO” przeprosin. Rozumiemy, że przy takim spadku nakładu i sprzedaży w redakcji może być nerwowo.

Choć nie tylko nakład oraz sprzedaż mogą być powodem nerwowości. Otóż spółka Media Regionalne, właściciel „TO”, rozpoczęła pod koniec ubiegłego roku realizację dużego programu restrukturyzacji. Zmiany związane były m.in. z zwolnieniami i obniżeniem wynagrodzeń części pracowników. Natomiast na początku tego roku dziennik „Financial Times” podał, że fundusz inwestycyjny Mecom szuka nabywcy dla grupy Mediów Regionalnych. Sprzedaż polskiego wydawnictwa miałaby być częścią strategii realizowanej przez nowego szefa Mecomu, która zakłada skoncentrowanie się na kluczowym dla Mecomu rynku holenderskim, gdzie generowanych jest 80 proc. przychodów funduszu. Jeśli informacje się potwierdzą, „Tygodnik Ostrołęcki” zmieni właściciela.

Na zakończenie drobna ciekawostka, która jednak mówi wiele o sytuacji w „TO”. Maciej Sulima lubi podkreślać, że papierowe i internetowe wydania kierowanej przez niego gazety są liderami w naszym regionie. Tymczasem reklamę serwisu Tygodnika można znaleźć w... bezpłatnym dwutygodniku „Rozmaitości Ostrołęckie”. To bardzo ciekawe, że lider promuje się w mediach, które jednocześnie uważa - określając się mianem lidera - za mniej poczytne...

Przypominamy. Pierwszy numer „Tygodnika Ostrołęckiego” ukazał się podczas stanu wojennego - 14 października 1982 roku. Obecnie ma cztery wydania: ostrołęckie, ostrowskie, makowskie i przasnyskie. Wszystkie te wydania, a także „Głos Wyszkowa”, wliczane są w nakład. Nie jest więc tak, że obecne 22 800 egzemplarzy to tylko Ostrołęka i powiat ostrołęcki. To również Ostrów Mazowiecka, Maków Mazowiecki, Przasnysz i Wyszków.


eOstroleka.pl
Kalendarz imprez
kwiecień 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
dk1 dk2 dk3 dk4 dk5 dk6 dk7
dk8 dk9 dk10 dk11 dk12 dk13 dk14
dk15 dk16 dk17 dk18 dk19 dk20 dk21
dk22 dk23 dk24 dk25 dk26 dk27 dk28
dk29 dk30  1  2  3  4  5
×